• Link został skopiowany

Rafał Trzaskowski zażartował ze słynnej afery. Polityk wykazał się dystansem?

Rafał Trzaskowski odpowiadał ostatnio na pytania internautów. Jedno z nich dotyczyło muzyki. W odpowiedzi polityk nawiązał do słynnej afery.
Rafał Trzaskowski odpowiedział na pytanie internauty
Instagram/trzaskowskirafał

Rafał Trzaskowski jest jednym z kandydatów ubiegających się o fotel prezydenta w tegorocznych wyborach. Pięć lat temu polityk przegrał o włos z Andrzejem Dudą. Kampania wyborcza trwa w najlepsze. Prezydent Warszawy spotyka się z wyborcami, nie tylko podróżując po całej Polsce, jest z nimi w kontakcie także za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ostatnio jeden z internautów zadał Trzaskowskiemu nietypowe pytanie. Odpowiedź polityka może rozbawić.

Zobacz wideo Nawrocki kontra Trzaskowski. Uszczypliwa wymiana zdań na spotkaniach

Rafał Trzaskowski odpowiedział na pytanie internauty. Nawiązał do słynnej afery

Kandydaci na prezydenta mają różne sposoby, aby zjednać sobie wyborców. Rafał Trzaskowski uznał, że dobrym pomysłem będzie bezpośredni kontakt z internautami. Polityk jest więc bardzo aktywny w mediach społecznościowych i chętnie odpowiada na pytania obserwatorów. Ostatnio jeden z nich był ciekawy, kto wybiera muzykę podczas długich tras busem kampanijnym.

Wyłącznie ja

- odparował Trzaskowski. Prezydent Warszawy nawiązał w ten sposób do afery sprzed czterech lat. Do sieci trafiło wówczas nagranie z jednego z warszawskich klubów, na którym widać polityka próbującego przekonać DJ-a do zmiany muzyki. - Moje miasto, weź to pod uwagę. Puść odrobinę funku na chwilę, bo tu wszyscy chcą zrobić wam krzywdę - nalegał Trzaskowski. Choć dla wielu cała sytuacja miała charakter humorystyczny, znalazły się także głosy krytyczne. Jak widać, prezydent Warszawy ma jednak do siebie spory dystans.

Małgorzata Trzaskowska zdradziła, kiedy denerwuje się na męża. "Zaczyna mnie to irytować"

Rafał i Małgorzata Trzaskowscy udzielili ostatnio wywiadu "Super Expressowi". Polityk i jego żona uchylili rąbka tajemnicy na temat swojego życia prywatnego. Małżonka prezydenta Warszawy zdradziła między innymi, w jakich sytuacjach denerwuje się na męża. Okazuje się, że są to dość prozaiczne kwestie. "Jak Rafał widzi, że jego nowe książki zaczynają zalegać na stole i że zaczyna mnie to irytować, to wynosi je do pracy" - wyjawiła. Polityk wspomniał natomiast o jeszcze jednej sytuacji, która wyprowadza jego żonę z równowagi. "No chyba, że znowu nie powieszę marynarki na wieszaku…" - dodał.

 
Więcej o: