Magdalena Ogórek była swego czasu gwiazdą TVP. Na fali zmian w publicznej stacji została jednak zwolniona i na jakiś czas zniknęła z mediów. Kilka miesięcy temu powróciła jednak na antenę, została prezenterką internetowej stacji wPolsce 24. Ostatnio celebrytka obchodziła 46. urodziny. Jej imprezowe plany zostały jednak pokrzyżowane przez chorobę.
Magdalena Ogórek miała w tym roku pecha i nie mogła wyprawić hucznej urodzinowej imprezy. Wszystkiemu winna była grypa, z którą prezenterka zmaga się od niedawna. Celebrytka postanowiła uczcić jednak ten dzień postem na Instagramie. "Uwielbiam mieć urodziny, niemniej tegoroczne są dość nietypowe. Okazało się, że mój organizm - pod wpływem olbrzymich przeciążeń ostatnich lat - jest bardzo mocno osłabiony i nie chce poradzić sobie z grypą, która okazała się dość podstępna" - napisała nieco rozczarowana. Była gwiazda TVP nie zamierza jednak narzekać na swój los.
Ponieważ publiczne uskarżanie się uważam za słabość, napiszę krótko: dziękuję, że was mam
- zwróciła się do internetowych fanów. "Powyższa rolka została zrobiona kilkanaście dni temu, przy okazji jednej z sesji. Obiecuję, że zrobię wszystko, by wrócić do takiej formy" - zapewniła. Pod postem pojawiło się mnóstwo urodzinowych powinszowań. Internauci życzyli prezenterce także szybkiego powrotu do zdrowia.
Magdalena Ogórek niedawno przyznała, że marzy jej się posada dyrektor programowej TVN. Decyzja Donalda Tuska o umieszczeniu stacji w wykazie firm strategicznych sprawiła, że prezenterce raczej nie uda się spełnić tego marzenia. W rozmowie z Plotkiem celebrytka zdradziła, co sądzi o takim rozwoju sytuacji. - Quidquid agis, prudenter agas et respice finem - odpowiedziała po łacinie. Przytoczona przez Ogórek sentencja oznacza "cokolwiek czynisz, czyń roztropnie i przewiduj koniec". ZOBACZ TEŻ: Ogórek marzy, by zostać dyrektorką programową TVN. Kurska studzi jej zapał