Sienkiewicz przerażona tym, co zobaczyła na stoku. Zalała się łzami

Agnieszka Sienkiewicz zalicza się do grona miłośników szusowania na nartach. Niedawno aktorka wybrała się w tym celu we włoskie Alpy. Podczas wizyty na stoku spotkała ją jednak nieprzyjemna sytuacja. Gwiazda "Przyjaciółek" opisała wszystko na Instagramie. Internauci nie kryli oburzenia.

Agnieszka Sienkiewicz opisała awanturę na stoku. "Rozpłakałam się"

Agnieszka Sienkiewicz zdradziła ostatnio, że od kilku dni przeżywa sytuację, która spotkała ją na stoku w Alpach. Aktorka podczas urlopu zauważyła ojca stosującego przemoc wobec dziecka. Nie wahała się ani chwili i zwróciła uwagę mężczyźnie. Niestety, oprócz niej nikt nie zareagował, a gwiazda "Przyjaciółek" została obrzucona obelgami przez ojca dziecka.

Wybucham! Krzyczę do pana, że może jemu zaserwujemy zaraz takiego klapsa w tyłek, i że dzieci się nie bije

- relacjonowała. "I wtedy słyszę ten slogan: klaps musi być w wychowaniu, to moje dziecko, mogę robić, co chcę, nie wtrącaj się ( tu jakaś s***a leci trochę ciszej). - kontynuowała opowieść. Aktorka stwierdziła, że najgorszy w całej historii był fakt, iż nikt nie zareagował na krzywdę dziecka. W obronie aktorki i chłopca stanął jedynie jej mąż. Cała sytuacja mocno wstrząsnęła Agnieszką Sienkiewicz. "Rozpłakałam się, było mi tak strasznie przykro, że ludzie wciąż uważają, że można szarpać dziecko i bić" - napisała.

Internauci zareagowali na post Agnieszki Sienkiewicz. "Czytam i płaczę"

Pod postem aktorki pojawił się wysyp komentarzy. Internauci chwalili jej postawę, zaznaczając, że oni zareagowaliby tak samo. "Ile twoja reakcja musiała znaczyć dla tego chłopca", "Super, że się odezwałaś! Znieczulica wśród ludzi jest najgorsza", "Popieram całym sercem. To przykre, że oprócz pani nikt nie zareagował" - pisali. Głos zabrały także znane koleżanki gwiazdy. "Dramat Brawo dla ciebie. Też zawsze reaguję w takich sytuacjach i już usłyszałam swoje" - napisała Ada Fijał. "Brawo! Bardzo mądry i ważny wpis" - skomentowała Zofia Zborowska. "Czytam i płaczę. Dziękuję za ten post!" - dodała Monika Mazur.

Potrzebujesz pomocy?

Doświadczasz przemocy domowej? Szukasz pomocy? Możesz zgłosić się na przykład do Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia". Bezpłatna infolinia czynna jest całodobowo pod numerem telefonu 800 12 00 02. Więcej informacji znajdziesz na tej stronie. Jeśli występuje zagrożenie życia - dzwoń na numer alarmowy 112.