• Link został skopiowany

Wymowne grafiki Damięckiej. Trump całujący Putina to dopiero początek

Matylda Damięcka postanowiła podzielić się z obserwatorami nowymi grafikami. Nawiązała do aktualnych wydarzeń.
Matylda Damięcka
Walentynkowe grafiki Damięckiej podbijają sieć. Trump całujący Putina to początek / Fot. KAPIF

Matylda Damięcka od dłuższego czasu tworzy grafiki, które publikuje na swoim instagramowym profilu. 26 stycznia podzieliła się z obserwatorami dziełem z Jerzym Owsiakiem w roli głównej. Działacz charytatywny został przedstawiony w czerwonych okularach, które przybrały kształt znaku nieskończoności. Na grafice znalazł się także napis "I o jeden dzień dłużej", nawiązujący do głównego hasła Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Nowa publikacja Matyldy Damięckiej również przykuła uwagę.

Zobacz wideo Szroeder opowiedziała o walentynkach. Szokujące wyznanie

Matylda Damięcka pokazała autorskie grafiki. "Genialne w swojej prostocie"

14 lutego Matylda Damięcka zaprezentowała swoje grafiki w mediach społecznościowych. Niektóre z nich nawiązywały do walentynek. "A jakby tak rzucić wszystko i pójść się zakochać?", "Idziemy się całować tak na wszelki wypadek, gdyby jutra nie było?! No cho" - brzmiały napisy prezentowane przez Matyldę Damięcką. Na grafikach aktorki znalazły się także nawiązania do aktualnej sytuacji politycznej na świecie. Przedstawiła Donalda Trumpa całującego Władimira Putina w czoło. Na kolejnym dziele Damięckiej pojawił się także napis nawiązujący do prezydenta Rosji. "Be my Vladimir" - czytamy. Pod postem graficzki zaroiło się od komentarzy zachwyconych internautów. "Piękne, jak zwykle", "Uwielbiam", "Genialne w swojej prostocie", "Jak zawsze w punkt" - czytamy w sekcji komentarzy. 

 

Matylda Damięcka o grafikach. "Wywołuję myśli ludzi do tablicy"

Jakiś czas temu Matylda Damięcka porozmawiała z Tomaszem Sekielskim. Wywiad ukazał się na kanale dziennikarza na platformie YouTube. Graficzka opowiedziała o swojej działalności artystycznej, którą dzieli się w mediach społecznościowych. - Dlaczego to robię? Ponieważ wewnętrznie, jeżeli odczuwam jakiś obezwładniający niepokój, póki nie zrealizuje tego, to mnie to jątrzy i tak będzie zawsze - bo taka zawsze byłam. (...) Nie mówię, że jestem edukatorem. Ja wywołuję myśli ludzi do tablicy. (...) Staram się rysunkami nie odpowiadać na te pytania, tylko zostawiać je w tej strukturze otwartej (...) Rysuję coś, co nie odpowiada na pytania, przez to sam sobie odpowiadasz - powiedziała. Jak podobają Wam się grafiki Damięckiej? Dajcie znać w sondzie na dole strony. 

Więcej o: