Kendrick Lamar bezlitosny dla Drake'a na Super Bowl. Wszyscy mówią tylko o tym

Główną gwiazdą tegorocznego Super Bowl był Kendrick Lamar - amerykański raper, który w ostatnim czasie podbija zagraniczne rynki. Podczas wydarzenia wykonał utwór, na który czekało mnóstwo osób.

Kendrick Lamar to pierwszy raper, który wystąpił solo na Super Bowl. Gwiazdor podczas przerwy wykonywał swoje największe hity, w tym także ten, w którym uderza w innego znanego muzyka, Drake'a. Jak wiadomo, Lamar w utworze "Not Like Us" oskarżył piosenkarza o bycie pedofilem. Podczas występu zdecydował się jednak pominąć kontrowersyjny wers. Co ostatecznie usłyszeli widzowie? 

Zobacz wideo Malik odniósł się do beefa na linii Drake i Kendrick Lamar. "Dla ludzi to igrzyska"

Kendrick Lamar dissował Drake'a na Super Bowl. Na scenę zaprosił byłą dziewczynę muzyka 

15 stycznia 2025 roku Drake złożył w sądzie federalnym w Nowym Jorku pozew przeciwko swojej wytwórni, Universal Music Group, oskarżając ją o zniesławienie i nękanie w związku z wydaniem i promocją utworu Kendricka Lamara "Not Like Us". - Chcę wykonać ich ulubioną piosenkę, ale wiem, że uwielbiają pozywać do sądu - zaczął nieoczekiwanie występ Kendrick. W swoim hicie raper śpiewa "certified lover boy? Certified p*********s". Podczas show zdecydował się jednak na usunięcie z wersu ostatniego słowa. Lamar wykonał natomiast inne fragmenty, które mocno sugerowały, że kanadyjski artysta interesuje się nieletnimi dziewczynami. Jakby tego było mało, na scenę przyprowadził Serenę Williams, która według zagranicznej prasy przez jakiś czas spotykała się z Drake'iem. Tenisistka zrobiła furorę swoim tańcem. Nagranie znajdziecie na końcu artykułu. 

Taylor Swift wygwizdana na Super Bowl. Jej reakcja mówi wszystko 

Piosenkarka świetnie bawiła się ze swoimi przyjaciółkami - Ice Spice i Ashley Avignone. Nic nie wskazywało na to, że zabawę przerwie nietypowa reakcja publiczności. Kiedy na ekranie pokazano Taylor Swift, nagle ze stadionu zaczęło dobiegać buczenie ze strony kibiców Philadelphia Eagles, przeciwnej drużyny, z którą rywalizował ukochany gwiazdy. Wokalistka była wyraźnie zaskoczona. Nie dała się jednak sprowokować i jedyne, na co się zdecydowała, to posłanie wymownego spojrzenia do kamery. Chwile później komentarz w tej sprawie zabrała Serena Williams, która przysłuchiwała się wszystkiemu z boku. Tenisistka najwyraźniej była tak samo zaskoczona, jak Taylor. "Kocham cię Taylor Swift. Nie słuchaj tych gwizdów!" - napisała w poście. Oglądaliście tegoroczne Super Bowl? Dajcie znać w sondzie na końcu artykułu. 

 
Więcej o: