Krzysztof Ibisz to jeden z najpopularniejszych polskich prezenterów, który od wielu lat jest gwiazdą telewizji. Niedawno dziennikarz doczekał się narodzin swojego czwartego dziecka. 59-latek powitał na świecie córkę Helenę, która jest jego drugim dzieckiem z Joanną Kudzbalską. "Właśnie przywitaliśmy na świecie naszą ukochaną córeczkę. Dziękujemy wszystkim, którzy wytrwale czekali razem z nami" - przekazał. "Nasza królewna jak i jej mama czują się dobrze. Teraz przed nami wyzwanie, jakim jest dwójka maluchów w domu" - informował w mediach społecznościowych w listopadzie 2024 roku. W rozmowie z reporterką Plotka Weroniką Zając dziennikarz opowiedział, jak na narodziny córki zareagowała reszta rodzeństwa.
Krzysztof Ibisz przed narodzinami córki doczekał się trzech synów. Maksymiliana ze związku z dziennikarką Anną Zejdler, Vincenta z aktorką Anną Nowak i Borysa ze swoją aktualną żoną. Najmłodszy syn dziennikarza przyszedł na świat w 2022 roku, więc niedawno skończył dwa lata. W rozmowie z Plotkiem Krzysztof Ibisz wyjawił, jak jego najmłodszy zareagował na przyjście na świat siostry. Dziennikarz podkreślił, że najpierw Borys był bardzo podekscytowany. Kiedy dziewczynka przyszła na świat przytulał się do niej i zachowywał bardzo czule, ale pojawiły się także inne emocje. Dziennikarz wspomniał o zazdrości o uwagę rodziców. Na szczęście te uczucia szybko się zmieniły.
Był taki moment, że te emocje były w nim bardzo różne, że ktoś nowy pojawił się w domu, jakiś rodzaj konkurencji dla miłości rodziców. On teraz już wie, że ich kochamy oboje bardzo i to są nasze dwa wielkie szczęścia. Teraz jest znowu miłość, przytulanie, daje smoczek, głaszcze, więc znowu jest taki etap, że on czuje, że ma siostrę. Mam wrażenie, że czuje też jakąś odpowiedzialność za nią i jest super
- powiedział Ibisz.
ZOBACZ TEŻ: Chylińska pokazała się bez makijażu. W komentarzach się dzieje
Krzysztof Ibisz w rozmowie z Weroniką Zając podkreślił, że narodziny córki były dla niego zupełnie nowym doświadczeniem. Wcześniej przeżywał rodzicielstwo wyłącznie z synami. Jak sam podkreśla, jest to związane z zupełnie innymi przeżyciami. "Córka to jest inny kosmos. To jest coś, czego jeszcze nie znałem. To jest jakaś taka delikatność, jakaś subtelność... Leżymy i patrzymy sobie w oczy w nocy, trzymamy się za ręce. To są takie momenty, dla których warto żyć" - podsumował prezenter.