Informacja o pożarach w Los Angeles obiegła media 7 stycznia. Jak podały lokalne media, żywioł rozprzestrzenił się m.in. w zamieszkałej przez gwiazdy dzielnicy Pacific Palisades. Tysiące mieszkańców otrzymało nakaz ewakuacji, podczas gdy strażacy walczą z żywiołem. Katarzyna Nosowska, która obecnie również przebywa w Los Angeles, opublikowała zdjęcie z okolicy. Widać na nim kłęby gęstego dymu unoszącego się wysoko ponad drzewami. "Źle to wygląda" - podpisała kadr wokalistka.
Jak można podejrzeć na Instagramie, Katarzyna Nosowska przebywa w Stanach Zjednoczonych od końca grudnia. 7 stycznia wokalistka zamieściła nagranie, na którym informowała o miejscowych ostrzeżeniach dotyczących silnych wiatrów. Gdy media obiegła informacja o wybuchu pożarów w Los Angeles, fani wokalistki zaczęli się bardzo martwić, a w komentarzach prosili, aby napisała, czy jest bezpieczna. Najnowszy post Nosowskiej nie wszystkich uspokoił. "Trzymajcie się, państwo, tam", "Uważajcie na siebie", "Trzymajcie się i słuchajcie alertów. Moja szefowa już się ewakuowała z okolicy" - piszą na Instagramie.
CZYTAJ TEŻ: Dramatyczne sceny w dzielnicy gwiazd w USA. Uciekali, a ogień trawił ich domy
Trwający w Los Angeles pożar wybuchł 7 stycznia wieczorem czasu lokalnego. Jak podaje CNN, w jego wyniku ewakuowano już ponad 50 tys. mieszkańców. Pożar objął m.in. gwiazdorską dzielnicę, gdzie swoje domy mają Jennifer Aniston czy Bradley Cooper. Jedną z osób, które musiały opuścić miejsce zamieszkania, jest także aktor James Woods. Na portalu X opublikował zdjęcia objętej płomieniami okolicy i podziękował za słowa wsparcia. "Wszystkim wspaniałym osobom, które się z nami skontaktowały, dziękujemy za troskę. Chcę tylko poinformować, że udało nam się pomyślnie ewakuować. Nie wiem w tej chwili, czy nasz dom nadal stoi, ale niestety domy przy naszej małej uliczce już nie" - napisał. Jak wiadomo, żywioł rozprzestrzenił się na powierzchni ponad 890 hektarów, a w jego wyniku zginęły już dwie osoby. Dokładna przyczyna pożaru jak na razie nie jest znana.