Irena Santor ujawniła, ile lat życia przewidują jej lekarze. Wyznanie chwyta za serce

Irena Santor to jedna z najwybitniejszych postaci w historii polskiej muzyki. 9 grudnia artystka skończy 90 lat, co skłoniło ją do poruszających refleksji na temat życia i muzyki.
Irena Santor
Kapif.pl

Irena Santor wkrótce skończy 90 lat. Pierwsza dama polskiej piosenki, bo tak od lat nazywa się cenioną piosenkarkę, jakiś czas temu stanowczo ograniczyła aktywność zawodową. Mimo to, od czasu do czasu można zobaczyć ją w publicznych wystąpieniach. Na jednym z nich pokusiła się o poruszającą refleksję dotyczącą życia.

Zobacz wideo Czy Tatiana Okupnik śpiewa jeszcze piosenki Blue Cafe?

Irena Santor stroni od studia nagraniowego. Czy usłyszymy nowe piosenki? "Boję się nagrywać"

Irena Santor jest niekwestionowanym dobrem narodowym i legendą polskiej piosenki. Jej dorobek muzyczny doceniają kolejne pokolenia, a ona sama jest inspiracją dla wielu polskich artystów. - Potrafi nadać wybitną wartość nie do końca zawsze doskonałej twórczości piosenkowej - stwierdziła przed laty Alicja Majewska z rozmowie z telewizją TVN. Wtórował jej Włodzimierz Korcz, który nie ma wątpliwości, że taki głos, jak ten należący do Ireny Santor, jest niepowtarzalny. Choć Irena Santor spędziła na scenie ponad 70. lat, bardzo ograniczyła publiczne wystąpienia.

Niedawno artystka pojawiła się jednak na pokazie mody Doroty Goldpoint, z którą przyjaźni się od wielu lat. Zdecydowała się wówczas na wzruszające wyznanie. W rozmowie ze Światem Gwiazd, Irena Santor odpowiedziała na pytanie o to, czy jest gotowa wejść do studia i zrobić niespodziankę oddanym fanom, którzy z utęsknieniem czekają na jej nowe piosenki. Wokalistka nie ukrywa, że czas się dla niej nie zatrzymał. "Ja się tak bardzo nie śpieszę, bo ja się po prostu boję już nagrywać. Ja się już do tego trochę nie nadaję. Wyszłam z tego obiegu. Przed mikrofonem się bardzo peszę..." - wyznała w szczerej rozmowie.

Irena Santor wyznała, że przed nią długie życie. "Lekarze mówią, że mamy to zagwarantowane"

Mimo niespiesznego tempa w procesie twórczym, Irena Santor ciągle ma przekonanie, że scena nadal na nią czeka i nikt jeszcze długo nie zajmie jej miejsca. "Moim najważniejszym osiągnięciem jest to, że przez dziesiątki lat nigdy nie brakowało mi publiczności na widowni, nigdy nie byłam artystką bezrobotną. Ciągle jeszcze towarzyszy mi uczucie, że jestem potrzebna, że do dziś mam dla kogo śpiewać. I właśnie to uważam za moje największe osiągnięcie" - przyznała. Na koniec zapytano wokalistkę wprost, jakiego wieku chciałaby dożyć. Odpowiedź chwyta za serce. - Ja bym chciała dożyć tych 125., o których lekarze mówią, że mamy to zagwarantowane. Jak się nie uda, to będę kibicowała państwu z góry - podsumowała z humorem. 

Więcej o: