Telewizja Polsat przez lata była kojarzona z kabaretami. Kiedy jednak Edward Miszczak objął władzę w stacji, niemal natychmiast podjął decyzję o rezygnacji z tego rodzaju rozrywki. Po raz pierwszy wstrzymano emisję "Kabaret na żywo" ze względu na trwający wówczas wieczór wyborczy. - Nasza decyzja jest związana z tym, że nie chcemy, żeby nasze programy były wykorzystywane przez jakikolwiek podmiot sporu politycznego - tłumaczył rzecznik Polsatu. Później jednak kabarety nie wróciły, co wywołało wzburzenie wśród kabareciarzy, którzy zaczęli mówić o cenzurze. Nic w tym dziwnego, bo fragmenty skeczy zniknęły nawet z mediów społecznościowych Polsatu. Jeden z kabaretów nie został dopuszczony z kolei do emisji, bo miał być antypisowski. Jakiś czas temu jednak Edward Miszczak przeprosił się z kabareciarzami, a skecze wróciły do stacji. Wygląda na to, że nie zrezygnowano z żartów na temat polityki.
W sobotę 7 września na antenie Polsatu wyemitowano program "Kabaret na żywo - Klinika Skeczów Męczących". Gwiazdami odcinka byli kabareciarze z Kabaretu Skeczów Męczących. W skład grupy wchodzą Karol Golonka, Marcin Szczurkiewicz, Michał Tercz oraz Jarosław Sadza. Ich polsatowski występ zatytułowano "Polska Misja Komiczna". Już na początku wydarzenia z ust kabareciarzy padł żart na temat Andrzeja Dudy. Zakpiono bowiem z lingwistycznych umiejętności prezydenta, a dokładnie z jego wypowiedzi ze Światowego Forum Ekonomicznego w Davos w 2020 roku.
Jakby to powiedział nasz prezydent: "It's a... program about polish people"
- powiedział jeden z kabareciarzy. Na ripostę nie trzeba było długo czekać.
Andrzej w życiu by tyle nie powiedział po angielsku, może w miesiąc, na pewno nie na raz
- usłyszała publiczność, która nie kryła śmiechu.
Oberwało się także TVP. Kabaret Skeczów Męczących postanowił zakpić z tych pracowników dawnej TVP, którzy po zmianie władzy zniknęli ze stacji i musieli szukać nowych miejsc pracy. - Wyrzucili nas z TVP - mówił jeden z kabareciarzy. Drugi dopytywał: - A co wy w ogóle robiliście w tej TVP? - Nic, za bardzo duże pieniądze - usłyszeliśmy. Widownia znów była zachwycona. Co ciekawe ten fragment kabaretu znalazł się w jednym z nagrań promujących wydarzenie i został opublikowany na oficjalnym fanpage'u Polsatu. Jak widać, stacja postanowiła wbić szpilę konkurencji.