• Link został skopiowany

Małgorzata Tomaszewska zachwyca formą po ciąży. Zdradziła swój sekret. Robi to codziennie

Małgorzata Tomaszewska pod koniec lutego urodziła córkę. Teraz zdradziła, jakie ma sprawdzone sposoby na piękną figurę. Okazuje się, że trenuje każdego dnia!
Małgorzata Tomaszewska
Małgorzata Tomaszewska o formie, https://www.instagram.com/malgorzata__tomaszewska/?hl=pl

Małgorzata Tomaszewska jest mamą dwójki dzieci - Enza oraz Laury. Nie ukrywa, że macierzyństwo to jej kolejne powołanie obok dziennikarstwa. Prezenterka chętnie opowiada o matczynej codzienności na Instagramie, gdzie ostatnio podzieliła się swoją sportową rutyną po ostatnim porodzie. Jesteście ciekawi jej sposobów na zadbane ciało?

Zobacz wideo Tomaszewska o drugiej ciąży. Ogłosiła ją w wyjątkowym miejscu

Małgorzata Tomaszewska ma smukłą sylwetkę po ciąży. Oto jej sekret

Dawna prowadząca "Pytania na śniadanie" stawia przede wszystkim na ruch, co zaznaczyła w ostatnim poście. "Pozwólcie, że odpisze zbiorowo tutaj i zaczniemy od aktywności fizycznej. Ruch dostosowuję do malutkiej. Ćwiczę codziennie - jak mała pozwoli, to pływam pięć do sześciu basenów. Jeśli nie, to po powrocie do domu robię ćwiczenia z aplikacją (15-20 minut). Jak mała ma wyjątkowo zły humor, to biorę ją na ręce i robię z nią przysiady plus unoszenia rąk w górę i na boki (mała to uwielbia i od razu mamy zabawę). Wiem, że bywają nieprzespane noce - sama ostatnio mam pobudki co godzinę na jedzenie, ale staram się, żeby tę aktywność wykonywać codziennie" - napisała Tomaszewska. Oznajmiła na koniec, że wkrótce może opisać również swoje odżywianie. Najnowsze zdjęcia sylwetki prezenterki znajdziecie u nas w galerii.

Małgorzata Tomaszewska o formie
Małgorzata Tomaszewska o formie https://www.instagram.com/malgorzata__tomaszewska/

Małgorzata Tomaszewska zabrała głos na temat dzieci. "Bałam się efektu maminsynka"

Mama dwójki dzieci jakiś czas temu mówiła o tym, jak wychowuje swoje pociechy. Kiedy jeszcze była w ciąży z Laurą, zależało jej, aby Enzo nie był zazdrosny o młodszą siostrę. Przygotowywała go do roli starszego brata. Wspomniała również o samodzielnym macierzyństwie, które dobrze zna. - Laurka jest jeszcze maleńka, ale ja od dawna uczę synka samodzielności i pozwalam mu wiele rzeczy robić samemu. Wynika to z tego, że bardzo go kocham, a że przez pewien czas wychowywałam go właściwie sama, bałam się efektu maminsynka. Nie chciałam, by zbyt kurczowo trzymał się mojej spódnicy. Z jednej strony dla nas mam to piękne i kuszące, bo czujemy się niezastąpione, ale efekt jest taki, że dziecko czuje się potem bardzo zależne od rodzica - wyznała w wywiadzie.

Więcej o: