Małgorzata Tomaszewska była jedną z największych gwiazd TVP za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Choć raczej unikała wyrażania swoich poglądów, to nie udało jej się zachować posady i razem z resztą gospodarzy wyleciała z "Pytania na śniadanie". Jej zwolnienie nie obyło się bez kontrowersji - wszystko przez to, że była w zaawansowanej ciąży. Prezenterka w drugiej połowie lutego urodziła córkę. Jak na razie skupia się na wychowywaniu dwójki dzieci, ale znalazła czas, by udzielić wywiadu.
Była gwiazda TVP oprócz córki Laury ma także syna Enzo, który urodził się w 2017 roku. Mimo iż prezenterka chętnie opowiada o tym, jak się rozwijają, to niewiele mówi o obecnym partnerze i ojcu dziewczynki. Przez to pojawiły się plotki o tym, że Laura jest córką... Aleksandra Sikory, z którym najczęściej prowadziła śniadaniówkę. Teraz, z nowego wywiadu, możemy dowiedzieć się za to, co Tomaszewska myśli o różnych sposobach wychowywania dzieci. Przede wszystkim bardzo zależało jej, by syn nie czuł się zazdrosny o młodszą siostrę. Już podczas ciąży przygotowywała go do roli starszego brata i opowiadała o nowym członku rodziny, który wkrótce do nich dołączy. To sprawiło, że chłopiec się nią opiekował i dbał, by się nie przemęczała.
Czeka nas teraz sporo wyzwań. Laurka jest jeszcze maleńka, ale ja od dawna uczę synka samodzielności i pozwalam mu wiele rzeczy robić samemu. Wynika to z tego, że bardzo go kocham, a że przez pewien czas wychowywałam go właściwie sama, bałam się efektu maminsynka. Nie chciałam, by zbyt kurczowo trzymał się mojej spódnicy. Z jednej strony dla nas mam to piękne i kuszące, bo czujemy się niezastąpione, ale efekt jest taki, że dziecko czuje się potem bardzo zależne od rodzica
- wyznała prezenterka. Dodała przy okazji, że mimo dawania dziecku dużej wolności, to jednak nie jest zwolenniczką bezstresowego wychowania. Dlaczego? "Bo życie potem nie będzie go oszczędzało" - podsumowała gorzko. Dlatego z synem stworzyła codzienny rytuał. Wieczorami opowiadają sobie, jak minął im dzień. Zdjęcia Małgorzaty Tomaszewskiej, także z dziećmi, znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Zwolnienie Małgorzaty Tomaszewskiej z "Pytania na śniadanie" wzbudziło wiele kontrowersji. W jej obronie stanęły gwiazdy konkurencyjnych stacji. Dorota Wellman, która pojawia się głównie w "Dzień dobry TVN", okazała jej solidarność w rozmowie z portalem Świat Gwiazd. "Jestem oburzona zwolnieniem kobiety w ciąży! Od razu informuję, że bardzo mi się to nie podoba. Uważam, że ta sprawa jest sprawą brzydką. Nieprzyzwoitą wobec kobiety w ciąży" - powiedziała dziennikarka. Swoje zdanie wyraził również Filip Chajzer. "To jest skandal" - skwitował.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!