Halina Mlynkova jest córką Władysława Młynka, czyli znanego działacza społecznego oraz poety. Młynek zmarł ponad 25 lat temu, co wokalistka wspomina jako jeden z najcięższych okresów w swoim życiu. W mediach znaleźć można nie tylko publikacje dotyczące ojca Mlynkovej, ale i jej przyrodnich sióstr. Wokół tej kwestii powstało wiele fałszywych informacji, które piosenkarka postanowiła rozwiać w jednym z wywiadów.
- Wiedziałam o nich od zawsze. Rodzice tego nie ukrywali. Sama przecież kiedyś o tym powiedziałam, że mam siostry - ktoś mi groził, że to wyjdzie na jaw, więc wolałam powiedzieć sama - tak o przyrodnich siostrach mówiła sama wokalistka w rozmowie z Plejadą. Sprostowała także spekulacje dotyczące rozpadu dawnego związku jej ojca. - Moja mama nie rozbiła małżeństwa. Mama poznała tatę dziewięć lat po rozwodzie, więc mój tata był sam wiele lat i myślę, że oni sami wybrali po prostu. To są dużo starsze dziewczyny ode mnie - wyjaśniła. Czego więcej dowiadujemy się o siostrach piosenkarki?
Ta jedna młodsza Natalka miała kontakt z moją rodziną, ona mnie znała, a ja nie pamiętam jej, bo byłam bardzo mała. Ale myślę, że później ten wybór też należał do nich - czy chciały się dalej spotykać z nową rodziną taty, czy nie. Ja poznałam starszą siostrę, jak już miała trójkę dzieci, więc te dzieci były niewiele młodsze ode mnie
- zaznaczyła.
Co ciekawe, przyrodnie siostry Mlynkovej nie utrzymują z nią bliskich stosunków. - To nie jest kwestia tutaj żadnych żali czy poznałam, czy nie poznałam. Ja o nich wiem od zawsze. Wiem, że są i zawsze u nas drzwi w domu były otwarte, więc zapraszamy z miłą chęcią. Natomiast nie było nigdy takiej sytuacji, że ktoś z nas by się narzucał - dodała. Wspomniała na koniec, że jej mama, Anna Młynek, sama chętnie wyciągała rękę do wspomnianych córek jej męża z poprzedniego małżeństwa. Rodzinne kadry Mlynkovej znajdziecie w galerii na górze strony.