Anna Wendzikowska przez lata kojarzona była przede wszystkim z "Dzień dobry TVN". W programie przez kilkanaście lat była reporterką. W 2022 zdecydowała się, by odejść ze śniadaniówki. Teraz dziennikarka postanowiła podzielić się z fanami nowymi planami. Zdecydowała się na poprowadzenie warsztatów. Internauci mają jednak spore wątpliwości co do tego pomysłu.
Dziennikarka postanowiła odnaleźć własną drogę i zdecydowała się na zupełne przebranżowienie. Jak wiadomo, obecnie coaching jest bardzo popularny i gwiazdy chętnie korzystają z usług osób, które znają się na rozwoju osobistym. Wendzikowska uznała, że to doskonała okazja, by zdecydować się na poprowadzenie warsztatów. Zachęciła obserwatorów, by wzięli w nich udział. "W lipcu poprowadzę dwa warsztaty "Ku szczęściu" na Florydzie! Dziewczyny, to jest wyjątkowy wyjazd, w zasadzie dwa możliwe terminy w pierwszej połowie lipca, będzie moc atrakcji, wspaniała kobieca energia, bo i zobaczcie to miejsce, gdzie będziemy mieszkać. Każdy termin to tylko dziesięć miejsc, więc warto się szybko decydować..." - napisała w poście prezenterka. W dodanym na Instagramie filmiku opowiedziała, dlaczego wybrała tę ścieżkę.
To ja cztery lata temu, kiedy tuż po porzuceniu przez partnera zbierałam siebie i swoje życie z podłogi. Ten trudny moment stał się dla mnie początkiem rozwoju. Wzięłam odpowiedzialność za swoje programy, swoje przekonania i wszystko to, co doprowadziło mnie do tego miejsca, w którym dokonywałam takich, a nie innych wyborów. Wzięłam to na klatę, w końcu sama to sobie zrobiłam, ale po co robić to sobie dalej? A zobacz na mnie teraz, kiedy jestem szczęśliwa od wewnątrz i nikt mi tego, mojego wewnętrznie wygenerowanego szczęścia nie jest w stanie odebrać. To jest totalna wolność. O tym, jak to zrobiłam i jak ty możesz to zrobić, uczę na moich warsztatach "Ku szczęściu"
- mówiła na nagraniu Wendzikowska. Później pokazała miejsce, w którym będą odbywały się zapowiadane przez nią warsztaty - to piękna i nowoczesna willa na Florydzie. Zdjęcia domu zobaczycie w naszej galerii na górze strony. Zapowiedziała, że podczas warsztatów zaplanowała czas na jogę, medytację oraz różne ceremonie.
Niedawno dziennikarka wyrzuciła w sieci swój żal względem byłego partnera. To według internautów jest jednym z powodów, przez które warsztaty prowadzone przez prezenterkę nie mają sensu. "Porzuceniu przez partnera? Wieje nieprzerobionym żalem", "Jak słyszę słowo rozwój, to mi się już ulewa...", "Bardzo cię lubię, ale... Pomóc to może psycholog lub psychiatra. Osoby wykształcone w tym kierunku, a nie kolejny samozwańczy ekspert. Przerażają mnie te czasy i ludzie, którzy dają się na to nabrać" - czytamy pod postem. Nie zabrakło jednak ciepłych słów skierowanych do Wendzikowskiej. "Gratulacje!", "Brzmi jak bajka! Tez chciałabym tam być", "Moje marzenie to być w takim miejscu z ludźmi o dobrym sercu" - napisali inni obserwatorzy.