Sławek Uniatowski 11 maja świętował swoje 40. urodziny. Ostatnie lata to dla popularnego wokalisty pasmo sukcesów, ale przeżył też dramatyczne chwile. Rok temu, gdy stał na scenie Sopot Top Of The Top Festivalu, płonął jego dom pod Warszawą. Okazało się, że przyczyną były wyschnięte, stare tuje na posesji. Artysta uporał się ze skutkami pożaru i w posiadłości wyprawił huczne urodziny. Zaprosił wielu znajomych.
Zapytaliśmy Sławka Uniatowskiego, jak czuje się jako czterdziestolatek. Okazuje się, że do inżyniera Karwowskiego mu daleko, bo twierdzi, że nie wygląda na stereotypowego czterdziestolatka. Postanowił świętować ze swoimi znajomymi. Zaprosił ich do własnego domu na party. Wśród nich byli m.in. Kuba Badach i makijażystka gwiazd Ewa Gil. - Mam fantastycznych przyjaciół, w szczycie w moim domu było ponad sto osób. Przez lata poznałem wielu wartościowych ludzi, którzy wciąż są blisko. Wiek nie ma znaczenia. Najważniejsze, że jestem zdrowy i nie wyglądam na stereotyp czterdziestolatka. Pozdrowienia z lotu do Malagi - powiedział Sławek Uniatowski w rozmowie z Plotkiem.
Tuż po hucznych urodzinach wokalista postanowił oderwać się od polskiej rzeczywistości. Spontanicznie zdecydował się na lot do Malagi. Poinformował o tym obserwatorów na Instagramie. "Pan 40-latek wreszcie leci odpocząć. Lecę dziś w ciemno do Malagi. Jakieś tipy od was, moi drodzy obserwatorzy?" - napisał do internautów. Więcej aktualnych zdjęć Sławka Uniatowskiego znajdziesz w galerii na górze strony.
Sławek Uniatowski swój debiutancki album "Metamorphosis" wydał w 2018 roku. Później dwukrotnie pojawił się na opolskim festiwalu w konkursie Premier, z piosenkami "5 rano" i "Koniec świata". W ostatnim czasie wokalista wydał singiel "Drinking About You", który zwiastuje jego kolejny, solowy album, zatytułowany po prostu "Uniatowski". Do piosenki powstał zabawny, animowany teledysk. - "Drinking About You" to historia czterech postaci - Bubera, Bubinki, Bubiny i Big Benny'ego. Nieszczęśliwa miłość, poszukiwanie siebie i substancje odurzające to tylko fragment tego, czego nie będziecie mogli odzobaczyć - czytamy w opisie clipu.