• Link został skopiowany

Sławek Uniatowski pokazał dom po pożarze. Nie zdążył go ubezpieczyć. Widok zaskakuje

Dom Sławka Uniatowskiego płonął, gdy ten był na scenie. Artysta nie zdążył go ubezpieczyć. Teraz wokalista pokazał, jak wygląda jego gniazdko.
Uniatowski pokazał dom
instagram.com/uniatowski

Sławek Uniatowski zdecydowanie ma swój prime. Artysta koncertuje, gdzie się da, występuje na najważniejszych festiwalach w kraju i ma setki tysięcy wspierających go fanów. Niestety, tuż przed koncertem na festiwalu w Sopocie dowiedział się, że jego świeżo zakupiony dom płonie. Mimo to pokazał klasę, wyszedł na scenę i dał publiczności i zgromadzonym przed telewizorami widzom to, na co czekali - popis swoich wokalnych umiejętności. 

Zobacz wideo Sławek Uniatowski na premierze filmu "Kogel-Mogel"

Nie tylko dom spłonął. Teraz chodzi też o elewację

Jak się jednak okazuje, to nie wszystko. Teraz wyszło na jaw, że elewacja budynku nie była czyszczona od siedemnastu lat! Na szczęście artysta zatrudnił fachowców, którzy poradzili sobie z tą sprawą. Teraz dom Uniatowskiego prezentuje się idealnie! Więcej zdjęć Sławka Uniatowskiego i jego domu znajdziecie w naszej galerii na górze strony.

Elewacja nie była myta 17 lat. Domek po pożarze powoli dochodzi do siebie - napisał Uniatowski w sieci.
Dom Sławka Uniatowskiego
Dom Sławka Uniatowskiegoinstagram.com/uniatowski

Dom Sławka Uniatowskiego nie był ubezpieczony. Ale artysta nie chce zbiórki

Gdy dom płonął, Uniatowski był na scenie. Wokalista mówił później za pośrednictwem mediów społecznościowych, że dom niestety nie był ubezpieczony. Fani chcieli zrobić zrzutkę, ale muzyk przyznał, że są osoby, które bardziej potrzebują zbiórek, natomiast fani mogą pomóc mu po prostu przychodząc na koncerty.

Miałem ten dom ubezpieczyć w tym tygodniu, ale nie zdążyłem, więc będę musiał ten burdel sam ponaprawiać.(...)  Pytacie, jak możecie pomóc... Zbiórki są bardzo miłe, jednak są osoby bardziej potrzebujące. Okażecie mi największą pomoc przychodząc na koncerty - pisał w sieci.

Trzeba też zaznaczyć, że Uniatowski miał niezwykłe szczęście w nieszczęściu. Minuty dzieliły go od totalnej katastrofy. Na szczęście sąsiad, który dostrzegł, że dom się pali, szybko zareagował. Dzięki temu wnętrze nowego gniazdka gwiazdora zostało nienaruszone.

Dom nie spłonął całkowicie, w środku jest cały. Spłonęła część elewacji przy sypialni oraz od strony garażu, więc będę miał dach w garażu do wymiany. Pękły dwa okna w sypialni i studiu nagraniowym. Ogień na szczęście nie wdarł się do środka, ale są zgliszcza, jest pogorzelisko. Oprócz tego muszę się pozbyć zapachu i przywrócić elektrykę. Ucierpiał też trochę dom sąsiada, bo to jest bliźniak, połączony garażami. Mam jednak supersąsiadów i znajomych, którzy się zaoferowali z pomocą — opowiadał Sławek Uniatowski w rozmowie z "Faktem".

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: