• Link został skopiowany

Małgorzata Braunek miała przed śmiercią ważną prośbę. "Jest pochowana w ogromnej liczbie miejsc"

Małgorzata Braunek została pochowana zgodnie z tradycją buddyjską. A jej mąż rozsypywał później jej prochy przez trzy miesiące w ważnych dla niej zakątkach na świecie.
Małgorzata Braunek zmarła w 2014 roku
Małgorzata Braunek zmarła w 2014 roku. Fot. KAPiF

W czerwcu minie dziesięć lat od śmierci Małgorzaty Braunek. Słynna Oleńka z "Potopu" czy Izabela Łęcka z "Lalki" miała raka. Jej córka Orina Krajewska w rozmowie z "Wysokimi Obcasami" opowiadała o jej leczeniu. I nie kryła rozczarowania służbą zdrowia. "Po pierwszej chemii zostaliśmy oddelegowani do domu w zasadzie bez żadnej informacji. Mama usłyszała: "Do zobaczenia za trzy tygodnie, kuruj się teraz". I tyle. Pacjent powinien wiedzieć jak najwięcej o konsekwencjach chemii. Chemia jest trucizną. Uderza nie tylko w raka, ale też w cały organizm. Tego wszystkiego musieliśmy się jednak dowiadywać sami" - mówiła kobieta i wspomniała o momencie, w którym choroba zaczęła galopować. Było to zaledwie dziesięć dni po ogłoszeniu zbiórki na leczenie aktorki w jednej z klinik w Niemczech, która specjalizuje się w medycynie holistycznej. Ostatecznie do wyjazdu nie doszło. "Trzy miesiące przed śmiercią mama dostała chemię, która była nietrafiona - to też się, niestety, zdarza. Nie trafiła w nowotwór, osłabiła organizm. Półtora miesiąca później był już taki nawrót, którego nikt nie mógł przewidzieć. Dokończyliśmy leczenie konwencjonalne, nic więcej w Polsce nie dało się zrobić. Tutaj pozostała nam tylko opieka paliatywna" - wyznała Krajewska.

Zobacz wideo Paulla wspomniała o chorobie nowotworowej

Prochy Małgorzaty Braunek zostały rozsypane

Aktorka została pochowana na cmentarzu ewangelicko-augsburskim w Warszawie. Ostatnie pożegnanie gwiazdy odbyło się zgodnie z tradycją buddyjską. Po kremacji mąż Braunek wraz z dziećmi odprawili obrzędy nad Wisłą, a także w ich prywatnej buddyjskiej świątyni. Ponadto na nagrobku artystki pojawiła się znana sentencja autorstwa japońskiego mnicha. "Nie umrę. Nigdzie nie odejdę. Ale nie pytaj mnie o nic. Nie odpowiem". Część prochów zgodnie z jej życzeniem mąż aktorki rozsypał. - W ramach żałoby udał się w podróż do Azji, prawie trzymiesięczną i wziął prochy, które rozsypał w ważnych miejscach - mówił przyjaciel gwiazdy Artur Cieślar w "Dzień dobry TVN".

Wszędzie, gdzie widziałem w znaczących miejscach piękne figury Buddy, nie mogłem się powstrzymać i symbolicznie zostawiałem szczyptę prochów, wrzuciłem je także do morza i do Mekongu. Ale również specjalnie pojechałem w Indiach do Waranasi, czyli do świętego grodu Hindusów, którzy wierzą, że śmierć w Waranasi, spopielenie i wrzucenie prochów do Gangesu, a potem dotarcie ich do oceanu to dla buddystów pójście do nieba. Byliśmy tam kiedyś z żoną i powiedzieliśmy sobie, że chcielibyśmy w ten sposób przejść na drugą stronę. Tak się umówiliśmy. Mogę powiedzieć, że Małgosia jest pochowana w ogromnej liczbie miejsc

- tłumaczył Andrzej Krajewski w "Super Expressie".

Medytacja pomagała jej radzić sobie ze stresem

Dla Małgorzaty Braunek bardzo ważna była medytacja, od której zaczynała każdy dzień. Mówiła, że to daje jej siłę na całą dobę. "Odczułam zmianę na korzyść. Podeszłam do pracy z dużo większym spokojem. Wcześniej strasznie przeżywałam swoje porażki. Teraz uświadomiłam sobie, że świat się na nich nie kończy ani nie zaczyna. Mogę zagrać źle albo wręcz przeciwnie - fantastycznie. Ta świadomość dała mi ogromny luz. Ale nie da się ukryć faktu, że od strony technicznej nie jestem już tak sprawna. W końcu minęło 20 lat. Powiedziałam nawet na planie, że czuję się jak muzyk, który po długiej przerwie siada do instrumentu: zna nuty, wie, jak wydobyć najlepsze dźwięki, teoretycznie jest świetnie przygotowany, ale palce już nie takie sprawne... "- stwierdziła aktorka w 2014 roku dla portalu poradnikzdrowie.pl. Przed śmiercią grała w serialu "Dom nad rozlewiskiem". Pamiątkowe fotosy z serialu znajdziesz w galerii na górze strony.

Małgorzata Braunek, Dorota Wellman i Magda Gessler z pamiątkowymi Wiktorami.
Małgorzata Braunek, Dorota Wellman i Magda Gessler z pamiątkowymi Wiktorami.Fot. Kapif.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: