Dotarła do nas bardzo smutna informacja ze świata mediów. Nie żyje doświadczony dziennikarz sportowy Marek Cender. Miał 54 lata. O śmierci redakcyjnego kolegi poinformowało w piątek 29 marca Polskie Radio Kielce. W mediach społecznościowych opublikowano wiele poruszających postów. Pożegnano go w pięknych słowach.
Marek Cender do redakcji Radia Kielce dołączył już w trakcie studiów w 1991 roku. Od początku zajmował się sportem, a przede wszystkim piłką ręczną. Przez lata był komentatorem wydarzeń sportowych, a słuchacze z pewnością zapamiętają go z charakterystycznego głosu, barwnych porównań oraz ogromnych emocji podczas relacjonowania. Na Facebooku Radia Kielce został opublikowany nekrolog, w którym zdradzono szczegóły uroczystości pogrzebowej. Poinformowano, że ostatnie pożegnanie dziennikarza odbędzie się w czwartek 4 kwietnia.
Bardzo szybko na tragiczne wieści zareagował również jego ukochany klub, który zamieścił specjalny komunikat. "Za kielecką drużyną podróżował po całej Europie i nie tylko, bo komentował mecze Iskry również z Izraela. Jego charakterystyczny, pełen pasji sposób prowadzenia transmisji bardzo podobał się słuchaczom" - czytamy profilu Iskra Kielce. Na śmierć dziennikarza wymownie zareagował również jego przyjaciel oraz spiker Paweł Jańczyk. "Wielka strata dla całego dziennikarskiego i sportowego środowiska. Strasznie smutne. Ehhh Marunia" - napisał na Twitterze.
Miesiąc przed śmiercią Marek Cender otrzymał specjalne wyróżnienie
Marek Cender aktywnie działał zawodowo. Prowadził również magazyn motoryzacyjny. Fani motoryzacji mogą go kojarzyć z programem "Auto Radio Moto Radio". Warto również dodać, że zaledwie miesiąc przed śmiercią dziennikarza, podczas otwarcia Muzeum Historii Klubu Iskra w Hali Legionów, Marek Cender został odznaczony Srebrną Odznaką za zasługi dla szczypiorniaka przyznaną przez Związek Piłki Ręcznej. ZOBACZ TEŻ: Olga Bończyk w szczerym wyznaniu. Mówi o śmierci. "Wielu ludzi odchodziło na moich rękach".