Pilaszewska musiała zniknąć z "Miodowych lat" przez konflikt z Żakiem? Po latach wyjawiła prawdę

Agnieszka Pilaszewska przez lata grała Alinę Krawczyk w "Miodowych latach", a potem nagle zastąpiła ją w tej roli Katarzyna Żak. Krążyły plotki, że aktorka zrezygnowała z produkcji przez konflikt z Cezarym Żakiem. Po latach odniosła się do tych rewelacji.

"Miodowe lata" to serial, który był emitowany przez telewizję Polsat od 1998 roku do 2004 roku. Produkcja szybko stała się hitem i przyniosła popularność Cezaremu Żakowi i Arturowi Barcisiowi, którzy wcielali się w sąsiadów z warszawskiej woli. W rolę żony głównego bohatera - Karola Krawczyka od początku istnienia serialu do 2001 roku wcielała się Agnieszka Pilaszewska. Później w roli Aliny Krawczyk mogliśmy zobaczyć już Katarzynę Żak. Wiele osób zastanawiano się, dlaczego twórcy komediowego formatu zdecydowali się na taką zmianę. Jakiś czas temu Agnieszka Pilaszewska zdradziła, dlaczego musiała zrezygnować z roli Aliny Krawczyk. 

Zobacz wideo Cezary Żak nie znosi grywać z żoną! Kryzysy w małżeństwie. "Dzwoni do mnie mama"

Dlaczego Agnieszka Pilaszewska odeszła z "Miodowych lat"

Widzowie do dziś wspominają z sentymentem rolę Agnieszka Pilaszewskiej w "Miodowych latach". Na forach poświęconych serialowi, pojawia się wiele głosów, że lepiej niż Katarzyna Żak sprawdzała się jako Alina Krawczyk. "Pierwsza" Alina budzi więc sentyment. Dlaczego więc Pilaszewska odeszła z serialu? Jakiś czas temu w rozmowie z Plejadą przyznała, że to nie ona zerwała kontrakt z produkcją. - Żaden aktor nie może sobie pozwolić na zerwanie kontraktu. Myślenie, że jest inaczej, jest naiwne - wyznała. 

W tym samym wywiadzie opowiedziała, jak wyglądało jej życie we wczesnych latach 2000. Aktorka przyznała, że nie miała czasu na życie rodzinne, była zapracowaną mamą i miała wyrzuty sumienia, że spędza zbyt wiele czasu na planach zdjęciowych. - Wychodziłam z domu o 9.00, a wracałam po 22.00. Widziałam moją malutką córeczkę tylko rano i w nocy. Prześladowała mnie myśl, że to dla niej trudne. Tak naprawdę to dla mnie było trudne. Ta myśl, że zajmuję się karierą w sposób bezwzględny. Można tak pracować dwa tygodnie czy trzy miesiące, ale dwa lata to bardzo długi czas w życiu dziecka. Maciejewski jest świetnym ojcem, pomagała nam niania, ale miałam ogromne wyrzuty sumienia - przyznała. 

Agnieszka Pilaszewska była skonfliktowana z Cezarym Żakiem?

Przez wiele lat w kuluarach plotkowano, że Pilaszewska odeszła z "Miodowych lat", bo nie dogadywała się z serialowym mężem - Cezarym Żakiem. Plotkom tym w końcu zaprzeczyła sama zainteresowana, która przyznała, że jest z aktorem w dobrych relacjach. - Uwielbiałam spędzać z nim czas i nic się nie zmieniło - oznajmiła.

Głos w sprawie zabrał też Artur Barciś, a więc serialowy Tadeusz Norek, który grzmiał, że o żadnym konflikcie na planie "Miodowych lat" nie było mowy. "Po raz tysięczny powtórzę, że to nieprawda [że Cezary Żak zażądał od scenarzystów, żeby rolę Aliny grała jego żona - red.]. Pan Żak był akurat przeciwny. (...) To była bardzo dramatyczna i trudna decyzja. Kontynuowanie serialu z Agnieszką Pilaszewską było niemożliwe i Polsatowi wydało się, że jeśli żonę Karola zagra żona aktora grającego główną rolę, to będzie najwłaściwsze wyjście z sytuacji. Wyszło, jak wyszło" - twierdził. Na tym nie koniec, bo zapytany, o to, jaka była przyczyna odejścia Pilaszewskiej z serialu, odpowiedział: "Wielokrotnie deklarowała, że nie chce już grać w 'Miodowych latach' i producenci przychylili się do jej prośby" -napisał na forum.barcis.pl

Więcej o: