Aktora znamy z takich produkcji jak "Sala samobójców. Hejter", "Kryptonim Polska", "Druga szansa" czy "Polot". Role, jakie Musiałowski otrzymuje niekiedy są trudne do odegrania. Musi wcielać się w postaci o ciężkich charakterach, co jest odczuwalne także po zejściu z planu.
W filmie "Freestyle" aktor gra postać Diega. Praca nad tą produkcją do najłatwiejszych nie należała. Po jednym z dni na planie Musiałowski postanowił udać się do warszawskiego baru, gdzie spotkał znaną artystkę. - Poznałem się z Sanah po jednej z najcięższych prób, gdzie przebijano mi rękę i wydłubywałem sobie oczy. Cały dzień sprawdzaliśmy aktorów, żeby znaleźć tego Batona [wroga bohatera Musiałowskiego z filmu - przyp. red.]. To jest duże obciążenie, że musisz przejść przez każdego aktora, a wielu, wielu znasz i nie możesz sobie pozwolić, żeby komuś gorzej podegrać, podpartnerować - zaczął Musiałowski u Żurnalisty. Wcielając się w Diega aktor musiał dużo krzyczeć, aby jak najlepiej odegrać swą postać. Niektóre emocje zostały z nim długo po wyłączeniu kamer. - Była taka urocza i słodka [Sanah - przyp. red.]. Nagle pojawił się między nami chyba jej partner. Tam właśnie ten Diego pojawił mi się też w głowie. Po tym całym dniu trudno mi było nad tym zapanować, wywiązała się między nami jakaś niefortunna wymiana zdań – przyznał aktor, za co obecnie jest krytykowany przez część internautów.
Z premedytacją to mówię, mając nadzieję, że ona to zobaczy, że ja taką osobą nie jestem. Po tym całym dniu po prostu doszło do nieprzyjemnej wymiany zdań z jej chłopakiem, więc chciałem przeprosić ich obydwoje i zaprosić na kawę, ale już jej napisałem na Instagramie i nie odpisała, więc... - oznajmił.
W jednym z odcinków talk-show Kuby Wojewódzkiegor możemy zobaczyć na słynnej kanapie Małgorzatę Rozenek-Majdan i Macieja Musiałowskiego. Prezenterka pozwoliła sobie wówczas wejść w rolę prowadzącej "Dzień dobry TVN" i w żartobliwy sposób zapowiedzieć gościa, którym był właśnie aktor. Zrobiła to siedząc obok prowadzącego show. - Naszym gościem jest Maciej Musiałowski. Co chciałeś przekazać swoją rolą? Dziękujemy bardzo, nasz czas się skończył. Czy możesz przestać mówić? Milcz gówniarzu - powiedziała humorystycznie. Wielu jednak nie załapało tego żartu, wytykając Rozenek-Majdan używanie wulgarnego języka. Po zdjęcia zapraszamy do galerii.