W nocy z 9 na 10 stycznia zmarł Janusz Majewski. Informację o jego śmierci podało Stowarzyszenie Filmowców Polskich. Był jednym z najbardziej cenionych polskich reżyserów. Zrealizował m.in. filmy "Zbrodniarz, który ukradł zbrodnię" i "Lekcja martwego języka". Wielką miłością reżysera było nie tylko kino, ale i jego żona - wybitna fotografka, Zofia Nasierowska. Artystyczne małżeństwo przeżyło razem 50 lat i rozdzieliła ich dopiero śmierć.
Janusz Majewski, starszy od żony o siedem lat był miał być za młodu kobieciarzem i niezwykle atrakcyjnym mężczyzną. Obydwoje poznali się w łódzkiej szkole filmowej. Jak opowiadała Krystyna Morgenstern w "Vivie!": - Zapytałam kiedyś Zośkę: "Jak usidliłaś takiego mężczyznę? Przecież miał setki kobiet!". Co ciekawe, Majewski z początku nie bardzo spodobał się Nasierowskiej. Uznała go za zbyt pewnego siebie, co potem okazało się całkowicie mylnym wrażeniem. - Przystojniak był, dobrze ubrany. Na początku w ogóle skreśliłam go z listy amantów, bo uważałam, że jest jakimś zarozumialcem, ale okazało się, że jest po prostu nieśmiały i zakompleksiony, chociaż sprawiał zupełnie odmienne wrażenie - opowiadała Zofii Turowskiej, autorce książki "Nasierowska. Fotobiografia".
Po roku mijania się na szkolnych korytarzach, para zaczęła się spotykać. Ku zaskoczeniu najbliższych w 1960 roku Nasierowska i Majewski podjęli decyzję o ślubie. Decyzji tej był stanowczo przeciwny ojciec 22-latki, który wprost twierdził, że ta jest za młoda na małżeństwo. Para dopięła jednak swego i rozpoczęła wspólne życie w Warszawie. Pierwsze sukcesy przypadły na Nasierowską. - Przez dłuższy czas byłem mężem swojej żony. Ona była znana, sporo zarabiała, a ja dopiero zaczynałem swoją karierę. Dopiero później to się wyrównało - opowiadał Janusz Majewski w wywiadzie dla WP.
Małżeństwo doczekało się dwójki dzieci - córki Anny Klary (ur. 1965 roku) i syna Pawła (ur. 1967 roku). Pod koniec lat 80. osiedli się na Mazurach, gdzie mieli plan się zestarzeć. - Ta przeprowadzka na Mazury to była najlepsza decyzja naszego życia. Tu będziemy się wolniej starzeć - mówili dla "Vivy!". W 2009 roku okazało się, że Zofia Nasierowska jest poważnie chora. Fotografka doznała lekkiego udaru. Po kolejnych badaniach usłyszała diagnozę - guz mózgu. Niestety okazał się wyjątkowo złośliwy i Nasierowska zmarła 3 października 2011 roku, przeżywszy 73 lata. Majewski niejednokrotnie wyznawał, że to u boku żony odnalazł prawdziwe szczęście. - Jedyną rywalką żony była kamera. Najpoważniejszym problemem małżeńskim były moje częste wyjazdy i to, że dzieci rzadko mnie widywały - cytowała słowa reżysera Wirtualna Polska.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!