Janusz Majewski zmarł w nocy z 9 na 10 stycznia. Informację o jego śmierci podało Stowarzyszenie Filmowców Polskich. Był jednym z najbardziej cenionych polskich reżyserów. Zrealizował m.in. filmy "Zbrodniarz, który ukradł zbrodnię" i "Lekcja martwego języka".
Informację o śmierci reżysera przekazało Stowarzyszenie Filmowców Polskich w komunikacie w mediach społecznościowych. "Z ogromnym smutkiem informujemy, że dziś w nocy zmarł Janusz Majewski. Jeden z najbardziej znanych, cenionych i popularnych polskich reżyserów filmowych. Mistrz kina gatunkowego, scenarzysta, pisarz, wykładowca akademicki. Laureat Nagrody Specjalnej Platynowe Lwy za całokształt twórczości na 41. Festiwalu Filmowym w Gdyni (2016), Nagrody Stowarzyszenia Filmowców Polskich za wybitne osiągnięcia artystyczne i wkład w rozwój polskiej kinematografii oraz Polskiej Nagrody Filmowej Orzeł za Osiągnięcia Życia. Wieloletni prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich zaangażowany w sprawy polskiego środowiska filmowego" - czytamy.
Internauci w komentarzach wyrażają swój smutek i żal. "Jest mi bardzo przykro. Dziękuję panie Januszu za piękne spotkania", "Dziękujemy za wszystkie emocje. Za śmiech i łzy... za te wszystkie cudowne chwile z pana filmami", "Tylko nie to... Jeden z najciekawszych, największych ludzi, jakich dane mi było poznać w życiu" - piszą pod postem.
Janusz Majewski urodził się 5 sierpnia 1931 roku we Lwowie. Od początku chciał zdawać do Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej w Łodzi, jednak nie chcieli tego jego rodzice. Wówczas zdecydował się na studiowanie architektury na Politechnice Krakowskiej. Mimo wszystko nie porzucił pasji do filmu, a jako temat pracy dyplomowej wybrał projekt wytwórni filmów fabularnych. Tak poznał wykładowcę i operatora Stanisława Wohla. To on namówił go, aby podjął się nauki na wydziale operatorskim. Pierwszymi filmami, za które zdobył uznanie, był film "Róża" na temat Zagłady Żydów oraz dokument "Album Fleischera".