Zapytaliśmy Annę Popek o TV Republikę i Pietrzaka. Jej reakcja mówi wszystko [PLOTEK EXCLUSIVE]

W Telewizji Polskiej jest gorąco. Do stacji wracają wieloletni pracownicy, jak Maciej Orłoś i odchodzą ulubieńcy widzów TVP z ostatnich ośmiu lat, jak Danuta Holecka. Cała sytuacja jest pokłosiem  październikowych wyborów parlamentarnych, które przegrał PiS. Nowy premier, Donald Tusk z marszałkiem Sejmu, Szymonem Hołownią zapowiedzieli wówczas odpolitycznienie mediów publicznych. W TVP, Polskim Radiu i PAP-ie zaczęła się prawdziwa burza, której kumulacja miała miejsce 19 grudnia. Wtedy odłączono TVP Info, posady zaczęło tracić wielu dziennikarzy i niemal od razu rozpoczęły się spekulacje, kto wróci. Gdzieś w środku tych wydarzeń są gwiazdy stacji, takie jak Anna Popek i Tomasz Kammel.

Anna Popek o TV Republika. Było też o Pietrzaku

W czwartek 4 stycznia na profilu Anny Popek w mediach społecznościowych pojawiła się ankieta. Dziennikarka miała zapytać swoich fanów, czy chcieliby widzieć jej autorski program w TV Republika. W piątek 5 stycznia dziennikarka wydała jednak specjalne oświadczenie, w którym tłumaczyła, że jest związana z TVP i nigdzie się nie wybiera, a ankieta została stworzona nie przez nią, a przez jej fanpage. Plotek postanowił sprawdzić, czy Anna Popek faktycznie zostaje w TVP.

Ja się bardzo cieszę, że czytelnicy są zainteresowani moim losem telewizyjnym. Wszystko, co mam do powiedzenia napisałam w oświadczeniu. To, co mogę powiedzieć na ten moment, napisałam właśnie tam - powiedziała nam dziennikarka.

Wywiad Pietrzaka w TV Republika wywołał skandal. Co sądzi o nim Anna Popek? Wielkie zaskoczenie

Wygląda więc na to, że 25-letnia przygoda Anny Popek z Telewizją Polską się nie kończy, mimo że prezenterki nie zobaczymy już w "Pytaniu na śniadanie". Zapytaliśmy jednak Popek również o aferę Jana Pietrzaka. W tym wypadku dziennikarka również nie była zbyt wylewna. Popek zdradziła jednak, że w ostatnim czasie stanowczo odcięła się od mediów.

Nie słuchałam go [wywiadu Jana Pietrzaka w TV Republika - red.], ja zupełnie się odłączyłam w ostatnim czasie od mediów wszelkich. Czytałam tylko pobieżnie komentarze na ten temat, a komentowanie komentarzy nie leży w moim charakterze - przyznała.