Freak fighty od dobrych paru lat cieszą się niesłabnącą popularnością. Powstają coraz to nowsze federacje i nie ma się temu co dziwić. Zarówno włodarze, jak i osoby biorące udział w walkach (aktorzy, influencerzy, patostreamerzy) zarabiają na nich kokosy. Przypomina to trochę czasy starożytne i walki gladiatorów, mające zapewnić społeczeństwu tanią i prymitywną rozrywkę. Ale nie nam to oceniać.
Marianna Schreiber również nie miała dobrego zdania o tego typu walkach. W rozmowie z Plotkiem przyznała, że kojarzyła je z zachowaniem internetowej patocelebrytki. Gdy jednak głębiej poznała sztuki walki, całkowicie zmieniła swoje przekonania. - Chciałam to poznać od środka, bo na początku oceniałam to bardzo negatywnie. Kojarzyłam to z zachowaniem Gohy Magical. Mieliśmy na panelu wybitnych sportowców i samo to świadczy o tym, że pomyliłam się ze swoim osądem, wrzucając wszystkich ludzi do jednego worka. Przeprosiłam za to na panelu - przyznała.
Faktycznie, federacje, nastawione na ogromne zyski z oglądalności show, często decydują się na zatrudnienie internetowych, nie bójmy się użyć tego słowa, patologii. Dlatego też osoby, które nie są zainteresowane sztukami walki (albo życiem osobowości medialnych i celebrytów), mogą nie zdawać sobie sprawy z tego, że jest to sport. A że przy okazji w grę wchodzą duże pieniądze, to już inna kwestia. Postanowiliśmy zapytać więc Mariannę, jak zareagował na wieść o walce jej mąż, poseł z ramienia PiS, Łukasz Schreiber. Była polityczka przyznała, że choć mogłaby odpowiedzieć na to pytanie, z szacunku do męża tego nie zrobi.
Oczywiście mogłabym odpowiedzieć na to pytanie, jednak nie chcę popełniać błędu z przeszłości i wypowiadać się na temat swojego męża i nie przypisywać go do freak fightów. Zbyt wielki mam do niego szacunek - powiedziała Marianna Plotkowi.
Zapytaliśmy Schreiber, dlaczego zdecydowała się wziąć udział w walce. Marianna z rozbrajającą szczerością przyznała, że chodzi o pieniądze. - Wydałam oświadczenie dziś w nocy. Skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie przekonał mnie czynnik zarobkowy, który na pewno w dużym stopniu gdzieś tam zaważył na tej decyzji. Ale nie ukrywam też, że zafascynowało mnie to na tyle, że chciałam się sprawdzić - powiedziała Plotkowi.
Schreiber nie ukrywała też w rozmowie z nami, że "nigdy nie uderzyła żadnej kobiety" i ma spory problem z tym, by celować komuś w twarz. Same treningi jednak idą jej dobrze, a niedawno usłyszała nawet od trenera, że ma do tego talent. A co sądzi o swojej przeciwniczce, Monice Laskowskiej, słynącej z mianowania się dziennikarką(w dodatku najlepszą w Polsce) wielbicielki OnlyFans?
Na początku nie miałam do czego się przyczepić. Ma tego OnlyFansa, to ma jakiś zły wpływ na młode dziewczyny, natomiast ciężko się przyczepić, ponieważ żyjemy w wolnym kraju, pani Monika, jak i my wszyscy jesteśmy wolnymi ludźmi i możemy decydować w pełni o sobie, osatatecznie sami wystawiamy o sobie laurkę. Nie szukałam nic [na nią - red.] na siłę, jak przyszłam, pierwsza podałam rękę. Przed kamerami natomiast okazało się, że nie jest taka. Przypomniała niektóre rzeczy, które są faktem, ja niczego się nie wypieram, przyznaję się do nich. Niestety, później zaczęła też wchodzić na moją rodzinę i to są rzeczy, których się nie robi. Bardzo mnie to zdegustowało. Nie wiem, czy zrobiła to na potrzeby wizji, czy prosto z serca, ale zniesmaczyło mnie to - skomentowała Schreiber.
To jednak nie wszystko. Jak mogliśmy zauważyć na środowej konferencji, Laskowska wspólnie z Laluną linczowały byłą polityczkę. Żona posła Schreibera nie ukrywała, że "czuła się zażenowana, a z drugiej strony wgnieciona w fotel". - To tylko świadczy o tej osobie. Moje zdanie o niej się zmieniło. Nie chcę podkreślać tego wieku, ale on też świadczy o dojrzałości. Nie możemy porównywać 30-latki do 15-latki, i tak samo osoby, która jest gdzieś przed 50. wymaga się, żeby tę dojrzałość miała, a tutaj tego zabrakło - skwitowała na koniec.
Przypominamy, że trwa plebiscyt Plotka i Radia Złote Przeboje. Możesz zdecydować, kto zdobędzie JUPITERA ROKU w siedmiu kategoriach. W kategorii Stylowa Gwiazda Roku nominowane są: Agnieszka Woźniak-Starak, Julia Wieniawa, Monika Olejnik, Małgorzata Rozenek i Joanna Przetakiewicz. GŁOSUJ TU!