"Zielona granica" wywołała ogromne kontrowersje w mediach. Szczególnie u części prawicowych polityków. Reżyserka spotkała się z wieloma obelgami na temat jej najnowszej produkcji. Postanowiła nawet bardziej zadbać o własne bezpieczeństwo i zaczęła poruszać się częściej w towarzystwie ochrony. Paweł Kukiz zaznaczył ostatnio, co uważa o produkcji Holland. Wywołał tym samym burzę w sieci.
Polityk w pierwszej recenzji filmu Holland nie szczędził gorzkich słów w stosunku do samej reżyserki. - Człowiek najwięcej zachowań, emocji i postrzegania świata wynosi z domu. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale pani Holland z pewnością takim wyjątkiem nie jest. Po prostu tak została ukształtowana, tak została wychowana. Jednego człowieka rodzina wychowuje na patriotę, a drugiego na kosmopolitę, dla którego państwowość w jakiejkolwiek formule jest objawem totalitaryzmu i przemocy - powiedział w wywiadzie dla PAP. Teraz poseł wbił Holland kolejną szpilę, prezentując fotomontaż jej "najnowszej produkcji" na Facebooku. Nawiązał za jego pomocą do projektu ustawy wiatrakowej, która została złożona przez przedstawicieli koalicji demokratycznej. Rozpętała ona polityczną awanturę. Na wspomnianym zdjęciu widzimy kadr z "Zielonej granicy", ale z tytułem "Niemieckie wiatraki", pod którym jest wzmianka "film Agnieszki Holland". Jedni popierają Kukiza, zaś drudzy są wyraźnie zniesmaczeni. "To nie jest śmieszne, tylko żenujące", "Strasznie to prostackie, nie mógł się pan bardziej postarać?",
"Słaba ta gierka uchodźcami i Holland" - oznajmili internauci.
- Słowa polityków nie są tylko słowami. Mogą powodować konkretne działania, nakręcać i doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji. Wiele osób z troską dzwoniło do nas i było przestraszonych tym, co się dzieje w związku z "Zieloną granicą". Hejt stał się tak globalny, że poczuliśmy, iż Agnieszkę należy chronić - wyznała Katarzyna Adamik w rozmowie z Plejadą, o czym więcej pisaliśmy tutaj. Po zdjęcia dotyczące tematu zapraszamy do galerii.