Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś zaczęli spotykać się w 2020 roku, a rok później powitali na świecie syna Milana. Chociaż para nie ukrywa przed światem wszystkich szczegółów życia prywatnego, na temat ślubnych planów mówili bardzo niewiele. Para "tak" powiedziała sobie w Dubaju, czym pochwalili się już po fakcie w instagramowym wpisie. Dla Karasia był to już drugi ślub. Od 2012 do 2019 roku sportowiec był mężem Natalii Ćwik.
Kilka lat temu Natalia Ćwik udzieliła wywiadu serwisowi triathlonlife.pl, w którym opowiadała o życiu u boku słynnego triatlonisty. Zdradziła, że poznała go na basenie, gdzie obydwoje pracowali wówczas jako ratownicy. Po pewnym czasie zamieszkali ze sobą i wzięli ślub. Ówczesna ukochana Roberta Karasia mocno zaangażowała się w rozwijanie kariery sportowca. Zajmowała się jego mediami społecznościowymi, a także organizowała wyjazdy na zawody. "Szukam noclegów, zamawiam, pakuję sprzęt i wszystko, co jest potrzebne Robertowi na wyjazdy" - opowiadała. Sama Natalia Ćwik pracowała jako instruktorka pływania, jednak w pewnym momencie zdecydowała się na bezpłatny urlop ze względu na problemy zdrowotne. Jak przyznała, odpoczywała od pracy, ale cały czas wspierała ukochanego. Opowiadała też, jakim mężem jest Karaś.
Robert lubi mnie rozpieszczać. Wie, co lubię i zawsze tak układa dzień, żeby codziennie wieczorem pójść ze mną i z Judy (nasz pies) na długi spacer, czy po treningu pojechać rowerami na kawę. Wspólne spędzanie czasu jest najlepszą rzeczą. Doceniam to, że będąc w całym tym reżimie treningowym zachowuje równowagę między trenowaniem a życiem rodzinnym - mówiła.
Małżeństwo nie przetrwało jednak próby czasu. W 2019 roku Robert Karaś wyprowadził się z Elbląga do Warszawy, a rok później media zaczęły informować o jego relacji z Agnieszką Włodarczyk. Z racji tego, że sportowiec nie mówił publicznie o rozstaniu z pierwszą żoną, pojawiły się plotki, że to związek z Włodarczyk miał przyczynić się do rozpadu jego małżeństwa. Te insynuacje bardzo bolały Roberta Karasia. Do spekulacji odniósł się otwarcie w 2021 roku w internetowym programie "Jazda z Wujaszkiem".
Media pie*dolą, że Aga rozbiła rodzinę i że zostawiłem kochaną żonę dla innej. Ja nie ogłosiłem, że się rozstałem czy wziąłem rozwód, bo nie będę informował o prywatnych rzeczach w social mediach. Nie będę z każdej rzeczy się spowiadał - mówił.
Opowiedział też, z Włodarczyk pierwszy raz spotkał się w kwietniu 2020 roku, chociaż z mediów społecznościowych znali się już wcześniej. - Przez przypadek zgadałem się z Agą i spotkaliśmy się na winie. Potem zaczęliśmy codziennie rozmawiać, spotykać się i zaczęliśmy być razem. (...) Ta znajomość przerodziła się wielką miłość, która mam nadzieję, będzie trwała wiecznie - podsumował.