Katarzyna Grochola to jedna z najbardziej poczytnych polskich pisarek. W ostatnich latach zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Okazało się, że artystka znowu nie czuje się najlepiej. W związku z tym musiała odwołać swój udział w Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie. Na Instagramie opublikowała nagranie, w którym przeprosiła fanów.
Katarzyna Grochola opublikowała na Instagramie wideo, w którym opowiedziała fanom o swoim obecnym samopoczuciu. Okazało się, że pisarka od dłuższego czasu ma problemy z kręgosłupem. Poprosiła także internautów, aby darowali sobie przykre insynuacja. Podkreśliła, że jej stan spowodowany jest zażywaniem leków przeciwbólowych.
Pozdrawiam wszystkich. Chcę was bardzo przeprosić, ale nie spotkamy się na targach książki w Krakowie, na które mam nadzieję, że jedziecie. Mój kręgosłup znowu odmówił posłuszeństwa, dzieje się tak po prostu już od dwóch miesięcy. Więc nie piszcie mi, że jestem pod wpływem procentów, jestem pod wpływem środków przeciwbólowych. Pozdrawiam - mówiła na nagraniu autorka.
Pod postem fani wyrażali swoje wsparcie dla Katarzyny Grocholi. Jedna z komentujących nie mogła uwierzyć, że internauci mogliby się posunąć do sugerowania, iż pisarka jest pod wpływem alkoholu. "Przytulam i życzę sił do życia. Pani Katarzyno, jak mogą ludzie być tak straszni i napisać, że jest pani pod wpływem procentów, to są podli ludzie"- bulwersowała się fanka. Artystka szybko rozwiała jej wątpliwości. "Mogą, ale się nie przejmujemy" - gorzko podsumowała.
Katarzyna Grochola zwróciła się ostatnio do prezydenta Andrzeja Dudy. Pisarka jest wściekła na polityka, który w niewybrednych słowach podsumował wszystkich, którzy brali udział w wyborach przed transformacją ustrojową. - Wszyscy znakomicie pamiętamy, że przed 1989 rokiem tylko świnie chodziły na wybory. Ludzie, którzy wiedzieli, jak wygląda sytuacja w kraju i zdawali sobie sprawę z tego, jaką farsą są realizowane przez komunistów wybory, po prostu na nie nie chodzili - powiedziała głowa państwa. Autorka poczuła się dotknięta słowami Dudy i domagała się przeprosin. - Panie prezydencie Duda, powiedział pan, że tylko świnie chodziły na wybory przed rokiem 89. Otóż żądam przeprosin, bo nie jestem świnią. Na wybory chodzili również ludzie, którzy skreślali, pisali "precz z komuną" i ja do nich należałam. Zawsze brałam udział w wyborach - grzmiała artystka.