Julia von Stein zyskała szerszą popularność dzięki wystąpieniu w telewizji TTV. Celebrytka pojawiła się w kilku programach m.in. "Królowych życia", "Diabelnie boskich" i "Damach i wieśniaczkach". Jakiś czas temu o Julii von Stein zrobiło się jeszcze głośniej w mediach. Wszystko za sprawą nagrania, na którym celebrytka w mocnych słowach zwraca się do jednego z pracowników restauracji typu fast food. Mężczyzna grzecznie zwrócił jej uwagę, by nie paliła papierosa w aucie. To spotkało się z wyjątkowo gwałtowną, a przede wszystkim dość emocjonalną reakcją.
Po tym incydencie internauci bacznie przyglądają się poczynaniom Julii von Stein w mediach społecznościowych. Celebrytka właśnie opublikowała kolejną relację na Instagramie. Jej treść jest dość niepokojąca. Jak się okazuje, kobieta cały czas żyje w strachu. Wszystko przez stalkera, który nieustannie uprzykrza jej życie. Ostatnio chciał włamać się do jej mieszkania. Nie była to pierwsza próba.
Rozemocjonowana Julia von Stein skrupulatnie opowiedziała fanom o tym, jak przebiegała jej droga powrotna z salonu kosmetycznego do domu. Wspomniała, że w mieszkaniu miał na nią czekać znajomy Łukasz, któremu dała klucze. To właśnie on przekazał jej dramatyczne wieści o próbie włamania. "Łukaszek miał wejść sobie do mnie do apartamentu i tam na mnie poczekać. Ja mu zostawiłam swój drugi klucz ze względu na psychopatę, z którym mam sprawę w prokuraturze, który próbował mnie uprowadzić, który już miał pełno włamań do mnie do domu" - opowiadała na InstaStories.
W dalszej części celebrytka kolejny raz podkreśliła, że nie była to pierwsza taka sytuacja. "Kolejny raz pan próbował się włamać. Są tak skrzywione zamki u mnie w mieszkaniu, do drzwi wejściowych, że drugi klucz w ogóle nie działa". Na koniec Julia von Stein przyznała, że mimo licznych zgłoszeń policja nie zdecydowała się interweniować w jej sprawie. "Mnie wiecznie przesłuchują, a pana nie są w stanie zatrzymać" - skwitowała. Więcej zdjęć celebrytki znajdziecie w galerii na górze strony.