Agata i Piotr Rubikowie wraz z córkami przenieśli się do Stanów Zjednoczonych. Jak ujawnili, mają tam zamiar zostać przynajmniej przez pięć lat i będą się starać o podwójne obywatelstwo. Wcześniej mieszkali w willi na warszawskim Wilanowie, którą zamienili na mieszkanie w USA. Trwają prace remontowe. Agata Rubik narzeka jednak, że pracownikom budowlanym w Stanach brakuje profesjonalizmu.
Początkowo Agata Rubik informowała, że jeden z budowlańców zrobił rozgardiasz w salonie. Wykuł w ścianie dziury na kabel, prawdopodobnie do podłączenia telewizji kablowej. Nie dość, że jej nie potrzebowała, to jeszcze musiała sprzątać cały bałagan.
Teraz jednak jest jeszcze gorzej. Agata Rubik powiedziała, że dopiero teraz naprawdę puściły jej nerwy. "Ostatni dzień naszego remontu. Majster był, pomalował ścianę i poszedł" - powiedziała, wskazując na dużą plamę. "Myślicie, że powinnam tutaj namalować tęczę, czy tylko tapeta nas uratuje?"
Na InstaStories napisała, co dokładnie się stało. "Dopiero dzisiaj serio puściły mi nerwy. Rano przyszedł majster, wyjął maszynkę do polerowania i zaczął bez żadnego zabezpieczenia mieszkania polerować ścianę. W jednej chwili zrobiło się sino od pyłu. Na szczęście byłam w domu i kazałam mu przestać. Dopiero teraz jako tako ogarnęłam ten pył, a on kończył robotę ręcznie. Pewnie dlatego, nawet jak farba przeschnie, na ścianie pozostanie ślad... Profesjonalizm większości tutejszych pracowników budowlanych pozostawia wiele do życzenia" - podsumowała. Zdjęcie mieszkania Rubików znajdziecie w galerii na górze strony.