• Link został skopiowany

To nie koniec kłopotów Lizzo. Oskarżyło ją kolejnych sześć osób. Jest komentarz prawnika

Grono osób, które oskarżają Lizzo wciąż się powiększa. Tym razem mowa o niewypłacaniu wynagrodzenia. Kolejni poszkodowani zgłaszają się do zbiorowego pozwu.
Lizzo
Agencja Gazeta.pl

Nie milkną echa w sprawie oskarżeń w stronę Lizzo. Byłe tancerki piosenkarki złożyły pozew, a także publicznie zarzuciły jej nękanie oraz zastraszanie. Miała również negatywnie wypowiadać się na temat wyglądu osób, które z nią współpracowały. Artystka po kilku dniach wystosowała oświadczenie, w którym poinformowała, że nigdy nie miała na celu nikogo urazić i zaprzecza wszystkim doniesieniom. Wiele wskazuje jednak na to, że to nie koniec kryzysu wizerunkowego. Kolejne osoby ją oskarżyły.

Zobacz wideo Największe wpadki photoshopowe gwiazd. Niektórych grafików poniosła nadmierna wyobraźnia

Kolejne osoby oskarżają Lizzo

Według doniesień Page Six adwokat reprezentujący byłych pracowników Lizzo miał kontaktować się z sześcioma kolejnymi osobami. Początkowe oskarżenia dotyczyły trzech tancerek, które pracowały z artystką na planie produkcji Amazona "Lizzo's Watch Out for the Big Grrrls" i dotyczyły napastowania seksualnego oraz body shamingu. Z nowych dowodów wynika, że niektóre osoby wciąż nie otrzymały wynagrodzenia. 

Niektóre z doniesień, które do nas dotarły są możliwe do rozpatrzenia, ale jest jeszcze za wcześnie, żeby cokolwiek potwierdzić - przekazuje prawnik byłych pracowników Lizzo, cytowany przez Page Six.

Lizzo przerywa milczenie w sprawie oskarżeń

Lizzo opublikowała w mediach społecznościowych oświadczenie, z którego dowiadujemy się, że wszystkie oskarżenia kierowane w jej stronę nie były prawdziwe. "Moja etyka pracy, moralność i szacunek zostały zakwestionowane. Mój charakter został skrytykowany. Zwykle wolę nie odpowiadać na fałszywe oskarżenia, ale są one tak niewiarygodne i zbyt oburzające, żeby się tym nie zająć" - czytamy.

Więcej o: