• Link został skopiowany

Rafał Sonik mówi o wypadku Patryka P. Wie, co mogło zapobiec tragedii

Od tragedii w Krakowie, na wskutek której zginęło czterech młodych mężczyzn, w tym syn Sylwii Peretti, minął już tydzień. Do wypadku odniósł się zawodowy kierowca Rafał Sonik. Twierdzi, że wie, co mogło zapobiec tragedii.
Rafał Sonik
Fot. Kapif, Policja

W nocy z 14 na 15 lipca w Krakowie doszło do tragedii. Samochód wpadł w poślizg, a następnie dachował. Kierowcą był syn Sylwii Peretti, Patryk P. Prokuratura potwierdziła, że miał we krwi 2,3 promila alkoholu i jechał z prędkością znacznie przekraczającą dozwoloną w tamtym miejscu. Razem z nim śmierć poniosło trzech młodych mężczyzn. Do sprawy odniosło się wielu znanych osób m.in. Magdalena Środa czy Krzysztof Hołowczyc. Teraz głos zabrał Rafał Sonik.

Zobacz wideo

Rajdowiec mówi o wypadku Patryka P. Twierdzi, że można zapobiec takim tragediom

Rafał Sonik to polski przedsiębiorca, kierowca w rajdach terenowych w kategorii quadów, zwycięzca rajdu Dakar, dziewięciokrotny zdobywca Pucharu Świata FIM i pięciokrotny mistrz Polski w rajdach enduro. Jego ogromne doświadczenie w motoryzacji czyni z niego eksperta w tej dziedzinie. Postanowił odnieść się do wypadku samochodowego spowodowanego przez Patryka P. W rozmowie z Plejadą doświadczony kierowca rajdowy mówił, jak można by zapobiec podobnym tragediom. Według niego wszystko zależy od ograniczeń technologicznych.

Przede wszystkim kierowca absolutnie nie powinien siadać za kierownicą pod wpływem alkoholu. Globalnie dyskutujemy o autonomicznych samochodach, które dziś potrafią już niemal wszystko, ale ku mojemu zdumieniu nie rozmawiamy o tym, że samochód nietrzeźwego kierowcy w ogóle nie powinien odpalić. Skoro od wielu lat mamy konsensus społeczny, że kierowca za kierownicą musi być trzeźwy, to najprostszą metodą osiągnięcia tego jest sięgnięcie właśnie po technologię. W sytuacji, w której kierowca ma powyżej "zera", to samochód nie powinien w ogóle odpalić - tłumaczył Plejadzie.

Zdjęcia z pogrzebu Patryka P. znajdziecie w galerii u góry strony.

Rafał Sonik, kontynuując, zaproponował, aby, uczyć się prowadzić pojazd, możliwie jak najwcześniej. Według niego wiek ok. 18. roku życia to stanowczo za późno, ponieważ powszechnie wiadomo, że im dziecko młodsze, tym lepiej chłonie wiedzę.

Każdy rodzic wie, że dzieci najlepiej uczyć pływania czy języka obcego, w piątym lub szóstym roku życia, a nie 16, lub 18. W tych najmłodszych latach dzieci chłoną wiedzę i właściwe odruchy najlepiej i najszybciej. Natomiast zaczynamy uczyć młodych ludzi prowadzenia pojazdu mechanicznego, gdy są u progu dorosłości i to jest radykalnie za późno.

Kierowca rajdowy zwrócił także uwagę na statystyki. Mówią one, że większość wypadków młodych kierowców spowodowana jest brawurą. "16,17, czy 18-latkowie są już w wieku, że odczuwają wręcz głód i niepohamowaną chęć jeżdżenia autem lub motocyklem. W tym wieku często brakuje też rozsądku. Są nakręceni na szybką jazdę, a przez zaniedbania systemowe nie mają wyrobionych żadnych odruchów drogowych, które mogą zapewnić im bezpieczeństwo" - mówił przedsiębiorca.

Wiadomo, w jakim stanie jechał Patryk Peretti
Wiadomo, w jakim stanie jechał Patryk Perettiinstagram.com/sylwiaperetti ; policja
Więcej o: