• Link został skopiowany

Ekspertka pod wrażeniem dramy Nosowska vs. Derpienski. "Pozycjonowanie wzrasta" [PLOTEK EXCLUSIVE]

Katarzyna Nosowska w jednej z reklam na Instagramie sparodiowała Caroline Derpienski. Celebrytka zdenerwowała się, gdy zobaczyła nagranie i zagroziła sądem. Czy rzeczywiście film sponsorowany zaszkodził marce? Głos zabrała ekspertka od PR-u w rozmowie z Plotkiem.
Katarzyna Nowoska, Caroline Derpienski
Instagram.com/nosowska.official,KAPiF.pl

Od kilku dni w mediach głośno jest o konflikcie na linii Katarzyna Nosowska i Caroline Derpienski. Wokalistka, która jest ambasadorką marki Alpro, zareklamowała ich produkty przy pomocy nagrania parodiującego celebrytkę. Nazwała się Kate Nosauski i mówiła, że poszła razem z Beyonce na kebab czy że ma aż osiem miliardów followersów na Instagramie. Derpienski jednak nie spodobał się żart i postraszyła Nosowską sądem. Doszło do tego, że głos zabrała nawet marka Danone, odpowiadająca za produkty Alpro. Czy rzeczywiście firma zaszkodziła sobie reklamą? Ekspertka od spraw PR, Marta Rodzik uważa, że jest wręcz przeciwnie.

Zobacz wideo Caroline Derpienski MIAŻDŻY Joannę Krupę

Ekspertka o reklamie Katarzyny Nosowskiej, w której sparodiowała Caroline Derpienski 

Sprawa stała się tak głośna, że odniosła się do niej Karolina Korwin Piotrowska. Powiedziała, że "obrażają się ludzie głupi". Marianna Schreiber natomiast uznała, że granica została przekroczona. "Nie podoba mi się działalność Caroline Derpienski i wiele razy o tym mówiłam, ale tak samo nie podoba mi się i nie ma na to mojej zgody, aby zarabiać na hejcie" - napisała na Instagramie. 

Marta Rodzik uważa, że dwie strony zyskały na tej reklamie. Zauważa, że Katarzyna Nosowska nie posłużyła się danymi osobowymi Derpienski. Nie doszło więc do naruszenia prawa.

W całej tej sytuacji trzeba mieć dystans do siebie i do parodii, którą przygotowała pani Katarzyna Nosowska. Wizerunkowo uważam, że żadna ze stron nie traci, a zyskuje, bo przecież ile powstało publikacji w mediach, odnoszących się do tego materiału z Instagrama. Pani Nosowska nie użyła danych osobowych pani Caroline Derpienski, więc prawnie do materiału nie można się przyczepić.

Ekspertka nie widzi w materiale hejtu i uważa, że to była świetna promocja marki. "Szczerze, nie ma tam hejtu, bo pani 'Kate Nosauski' parodiuje amerykański sen w swoim stylu i z poczuciem humoru. Pozycjonowanie wzrasta! Największym wygranym w tym materiale jest marka Alpro. Świetna kampania reklamowa, która przyniosła im popularność, zasięgi i na pewno wpłynęło to na sprzedaż. Wielkie gratulacje" - dodała w rozmowie z Plotkiem. Zdjęcia Katarzyny Nosowskiej i Caroline Derpienski, a także screeny wypowiedzi celebrytki znajdziecie w galerii na górze strony.

Katarzyna Nosowska
Katarzyna Nosowska Fot. Instagram.com/nosowska.official
Więcej o: