Katarzyna Nosowska nie raz już zabłysnęła poczuciem humoru w mediach społecznościowych. Jej zabawne nagrania z cyklu "A ja żem jej powiedziała..." zrobiły furorę w sieci i doprowadziły do wydania książki o tym samym tytule. Tym razem Nosowska postanowiła wcielić się w rolę polskiej celebrytki w USA. Internauci szybko wyłapali, że to odniesienie do postaci Caroline Derpieński. Modelka nie zostawiła tego bez odpowiedzi.
Najnowsze nagrania Katarzyny Nosowskiej na Instagramie mają związek z kampanią reklamową, w której bierze udział. Piosenkarka promuje napoje mleczne. Zrobiła to jednak w brawurowym stylu. Alter ego Caroline Derpieński bawi do łez. W pewnym momencie padają słowa, że Kate Nosauski ma aż osiem miliardów followersów na Instagramie. To niewątpliwe nawiązanie do Derpieński, która obserwatorów ma obecnie 6,5 miliona. Wielu komentatorów powątpiewało w ich autentyczność. Sandra Kubicka sugerowała wręcz, że Derpieński kupiła followersów.
Na początek prosiłabym, żeby zachować formę Kate Nosauski, bo tym się teraz posługuję. Także do Stanów wyjechałam trzy i pół miesiąca temu (...). Nagle przybyło mi bardzo dużo followersów. Mam w tej chwili, żeby nie skłamać, osiem miliardów. Moi ludzie powiedzieli mi, że mnie obserwują po prostu wszyscy - żartowała Katarzyna Nosowska na Instagramie.
Pod postem Katarzyny Nosowskiej pojawiło się mnóstwo komentarzy rozbawionych fanów. Swoje wyrazy miłości i uznania przekazali także celebryci. Wśród nich: Ralph Kamiński, Maffashion, Sara Mannei i Mery Spolsky. Post skomentowała także Joanna Przetakiewicz, która roześmiana zapytała, "no i jak cię nie kochać?". Na te słowa uaktywniła się sama Caroline Derpieński, która uznała, że nagranie Nosowskiej to żałosny kicz. W innym komentarzu napisała, że "babci zamarzył się hamerykański sen".
Ja jej bynajmniej nie pokochałam. To nie dystans do siebie, a żałosny kicz - napisała Caroline Derpieński.