Sharon Osbourne od lat zaliczana jest do grona najbardziej lubianych celebrytek. Ekscentryczna żona Ozzy'ego Osbourne'a zdobyła popularność dzięki jurorowaniu w talent-shows, takich jak: brytyjska edycja "X Factor" czy amerykański "Mam talent". Razem z rodziną brała też udział w reality show "The Osbournes". W ostatnim czasie o celebrytce mówi się głównie w kontekście operacji plastycznych, którym namiętnie się poddawała. Zapowiadała zresztą, że z tym skończy. Wygląda jednak, że eksperymenty z własnym ciałem jej się nie znudziły. Na najnowszych zdjęciach trudno ją rozpoznać.
Ostatnio Sharon Osbourne podzieliła się wiadomością, że schudła 14 kilogramów. Nie ma to jednak nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem czy sportowym stylem życia. Osbourne dostawała zastrzyki na zmniejszanie łaknienia. Po czterech miesiącach Osbourne nie przypomina na zdjęciach już dawnej siebie.
Brałam zastrzyki. Brałam je przez cztery miesiące i schudłam 14 kg, ale jak ze wszystkim, nie ma na to szybkiej recepty. Byłam bardzo chora przez kilka miesięcy, czułam mdłości. Codziennie miałam mdłości, żołądek był rozstrojony. Właśnie włożyłam sobie do ust dwa chipsy, kiedy mieliśmy przerwę. Teraz jem normalnie i nie przytyłam ani grama - wyznała Sharon Osbourne w programie "The Talk".
Przypomnijmy, że wcześniej Sharon Osbourne wyznała, że kończy z operacjami plastycznymi. Do takiej decyzji skłonił ją lifting twarzy. Celebrytka w wywiadzie z "The Sun" przyznała, że zabieg niezbyt się udał. Porównała się nawet do mumii.
Miałam pełny lifting twarzy w październiku i wyglądałam jak jedna z tych pie*rzonych mumii, które owijają bandażami. Bolało jak cholera. Nie masz pojęcia - powiedziała Sharon Osbourne w rozmowie z "The Sun".