Sharon Osbourne kończy z operacjami. Zawinił nieudany lifting. "Wyglądałam jak jedna z tych pie*rzonych mumii"

Sharon Osbourne podzieliła się właśnie z fanami zaskakującą informacją. 70-letnia żona Ozzy'ego Osbourne'a wyznała, że kończy z operacjami plastycznymi. Wszystko przez ostatni lifting twarzy, który nie poszedł pomyślnie. Celebrytka ze szczegółami opowiedziała, co ją spotkało. 

Sharon Osbourne kończy z operacjami plastycznymi przez nieudany lifting

Do kolejnych operacji plastycznych Sharon Osbourne została zniechęcona przez lifting, który zrobiła w październiku 2021 roku. Gospodyni programu "The Talk"  w rozmowie z "The Sun" wyznała, że była załamana i przerażona efektem zabiegu. W jego wyniku jedno oko było niżej od drugiego. Osbourne dodała też, że czas działa na jej niekorzyść, ale nie może mieć już kolejnej operacji plastycznej. Zaznaczyła, że jej ostatni lifting trwał pięć godzin i nie był warty ani czasu, ani ceny. 

Miałam pełny lifting twarzy w październiku i wyglądałam jak jedna z tych pie*rzonych mumii, które owijają bandażami. Bolało jak cholera. Nie masz pojęcia - powiedziała Sharon Osbourne.

Ozzy Osbourne z powodów zdrowotnych przestał koncertować. Sharon Osbourne: Mam złamane serce

Sharon Osbourne w rozmowie z "The Sun" odniosła się także do tematu zdrowia jej męża. W lutym tego roku były frontman zespołu Black Sabbath ogłosił, że rezygnuje z koncertowania i odwołał wszystkie zaplanowane koncerty. Przyczynić się miała do tego kontuzja kręgosłupa. Sharon przyznała, że Ozzy ma wiele problemów zdrowotnych, a jedna rzecz prowadziła do drugiej. Ciężko przeszedł COVID-19, na który zachorował w ubiegłym roku. U legendarnego wokalisty zdiagnozowano także chorobę Parkinsona. Osbourne przyznała, że jej mąż bardzo tęskni za koncertowaniem. 

Tęskni za publicznością na żywo, strasznie tęskni za swoimi fanami. Czuje, że ich zawiódł. Występy są tym, do czego się urodził. Ozzy mówi mi, że nie może robić nic tak dobrego jak występy. Mam złamane serce, kiedy słyszę, jak to mówi i wiem, że nie może wyjść i zrobić tego, co ma zrobić. Ale dotrze tam - powiedziała Sharon Osbourne w rozmowie z "The Sun".