Łukasz Nowickiodchodzi z "Pytania na śniadanie", gdzie pracował 13 lat. Prezenter informacją podzielił się z fanami na Instagramie we wtorek 27 czerwca. W czwartek poprowadził ostatni raz śniadaniówkę. Jak przyznał, pierwszy raz zaspał i prawie się spóźnił na plan. Był to wyjątkowy odcinek. Nie obyło się bez wspomnień, łez, uśmiechów, a także zabawnej wpadki.
Przez cały czwartkowy odcinek nawiązywano do Łukasza Nowickiego. Ania Lewandowska, która w śniadaniówce odpowiada za segment show-biznesowy, sprawdziła jego wiedzę na temat rodziny królewskiej, a także Kardashianek. Przypomniano pierwszy odcinek "Postaw na milion", który prezenter prowadzi od lat. Pokazano również fragment premierowego odcinka serialu "Rodzinka.pl", gdzie zagrał ojca jednego z kolegów syna rodziny Boskich. Wspomniano także jego role w teatrze. Nie obyło się bez łez wzruszenia. Ania Lewandowska, Łukasz Nowicki i Małgorzata Opczowska pod koniec drugiego segmentu show-biznesowego z trudem powstrzymywali łzy. Prezenter myślał, że dla niego to już koniec odcinka, okazało się, że nie. Powiedział wtedy: "Jak ja mam w takim stanie prowadzić dalej". Więcej zdjęć z pożegnania Łukasza Nowickiego znajdziecie w galerii u góry strony.
Pod koniec odcinka na kanapie zasiedli Łukasz Nowicki, Małgorzata Opczowska, Ida Nowakowska, Małgorzata Tomaszewska, Ania Lewandowska, Aleksander Sikora, a także wiele osób z produkcji programu. Powspominali oni najlepsze momenty Nowickiego w śniadaniówce, każdy wypowiedział bardzo miłe słowa w stronę kolegi. "Żegnamy Łukasza i to nie jest łatwa sprawa" - powiedzieli współpracownicy Nowickiego. Następnie zaśpiewali mu "Sto lat". Wzruszony Nowicki podziękował kolegom. "Bardzo serdecznie wam dziękuję kochani - zwrócił się do kolegów z "PnŚ". Dziękuję wam z całego serca. Dziękuję wszystkim wydawcom, szefom, partnerkom. To jest robota wielowymiarowa. Bez tego łańcuszka by się nie udało. Państwu przede wszystkim dziękuję". Aktor zdradził także, co zamierza robić po odejściu z "Pytania na śniadanie". "Masa planów. Podcast, teatr, podróże, rodzina. Za dużo pracowałem" - powiedział Nowicki. "Zamierzam zawodowo zająć się podróżami" - dodał. Nadal będzie jednak prowadzić teleturniej "Postaw na milion". W programie zapowiedziano także, że będą zapraszać go do śniadaniówki. Na koniec Łukasz Nowicki otrzymał bukiet kwiatów i tort.