Zaginięcie Titana przewidziano w "Simpsonach"? Odcinek sprzed 17 lat przeraża

W ostatnich dniach niemal cały świat skupiony był na historii pięciu bogatych mężczyzn, którzy udali się na wyprawę, by zobaczyć wrak Titanica. Niestety zginęli pod wodą. Podobne wydarzenie lata temu pojawiło się w kultowym serialu. Czyżby produkcja znów to zrobiła i przewidziała przyszłość?

Temat zaginięcia Titanu nie schodzi z pierwszych stron gazet i serwisów internetowych. Dramatyczne wydarzenie stało się newsem numer jeden. Sprawa pozostawia jednak wiele niejasności i jest na tyle kuriozalna, że wokół tego tematu zdążyło się już pojawić kilka teorii spiskowych.

Zobacz wideo "Titanic" powraca do kin po 25 latach [ZWIASTUN]

Internauci twierdzą, że wątki z "Simpsonów" pokrywają się z rzeczywistością. Przewidzieli zaginięcie Titana?

Od zaginięcia łodzi podwodnej z pięcioma bogaczami w środku minęło kilka dni, a w sieci już krążą liczne teorie na ten temat. Mówi się o rzekomej klątwie Titanica (założyciel OceanGate poślubił bowiem prawnuczkę ofiar katastrofy), wystraszeniu na śmierć przez duchy najbiedniejszych pasażerów Titanica lub o upozorowaniu śmierci osób znajdujących się na Titanie, aby uniknąć płacenia podatków. Istnieje jeszcze jeden wątek, wobec którego trudno przejść obojętnie. Chodzi o "Simpsonów" i fakt, że twórcy mieli znowu przewidzieć przyszłość!

Ostatnio na Twitterze pojawiły się liczne wpisy nawiązujące do katastrofy łodzi podwodnej. Ich autorzy twierdzą, że jeden z odcinków, który po raz pierwszy wyemitowano w 2006 roku przewidział zaginięcie Titana. "Simpsonowie naprawdę przewidzieli sytuację z łodzią podwodną Titan i to, że całkowicie zabraknie im tlenu (oglądajcie do końca). To jest naprawdę przerażające" - napisano.

O co chodzi? W tym odcinku zaginiony ojciec Homera powraca. Okazuje się, że jest łowcą podwodnych skarbów. Postanawia wraz z synem wyruszyć na kolejną wyprawę. Wykorzystując małe i charakterystyczne łodzie podwodne, trafiają do wraku zatopionego statku, gdzie znajdują różnorodne i wartościowe kosztowności. Co się dzieje dalej? W pewnym momencie łódź Homera niefortunnie zaczepia się i mężczyzna nie może wypłynąć na powierzchnię. Mało tego kontrolka bezpieczeństwa nieustannie wariuje, pokazując, że na pokładzie kończy się tlen. Brzmi znajomo, prawda? Historia w serialu kończy się jednak na tym, że Homer przerażony budzi się w szpitalu, w otoczeniu rodziny. 

Czy w "Simpsonach" rzeczywiście przewidziano zaginięcie Titana?

"Simpsonowie" to jeden z najpopularniejszych seriali animowanych w dziejach telewizji. Nieraz zdarzało się, że fani produkcji zauważali w produkcji dość specyficzne wątki, które później znajdowały odzwierciedlenie w rzeczywistości. Możemy do nich zaliczyć m.in. pojawienie się smartwatchów, prezydenturę Donalda Trumpa, pandemię koronawirusa, czy atak na Kapitol.

Nie da się ukryć, że niektóre sytuacje z "Simpsonów" faktycznie przypominają efekt współpracy z jasnowidzem, ale warto pamiętać, że jest to serial ukazujący amerykańskie społeczeństwo z elementami satyry. Jak widać, wiele szczegółów po części pokrywa się z tym, co niedawno miało miejsce. Jednak pewne części są też znacząco naciągane. W odcinku sprzed 17 lat nie pojawia się ani Titan, ani pięciu bogatych pasażerów w środku. Nie jest także powiedziane, że odkrywcy w serialu płyną do Titanica. Jest oczywiście wątek dotarcia do wraku statku, a następnie kilku perturbacji, ale nic nie świadczy o tym, że twórcy kultowej produkcji przewidzieli tragedię, która się niedawno wydarzyła. 

Więcej o: