Niedawno Sebastian Karpiel-Bułecka i Paulina Krupińska postawili na zmiany w swoim życiu. Znany muzyk oraz modelka postanowili się przeprowadzić. Wielokrotnie wspominali, że na co dzień muszą podróżować między Podhalem a Warszawą. Niedawno wyznali, że życie w sercu Tatr nie jest tak łatwe, jak się wydaje. Zdecydowali, aby na stałe osiedlić się w stolicy Polski. Tam też chodzą do szkoły ich dzieci: Antonina i Jędrzej. Choć warszawskie życie jest zupełnie inne od mieszkania w górach, niektóre rzeczy zostają takie same. Niedawno Karpiel-Bułecka pokazał, jaką budę przygotował dla swojego psa. Takiej reakcji się nie spodziewał.
Sebastian Karpiel-Bułecka co jakiś czas publikuje zdjęcia za pomocą mediów społecznościowych. Muzyk zebrał już ponad 65 tysięcy fanów na Instagramie. Ostatnio postanowił pokazać swojego czworonoga. "Bućko i jego buda w stylu zakopiańskim" - napisał. Choć artysta chciał jedynie pokazać nietypowy wygląd budy, wywołał prawdziwą burzę. Obserwatorzy od razu zauważyli, że pies jest przywiązany na łańcuchu. Pod postem pojawiło się mnóstwo negatywnych komentarzy. "Widać jakie koło zatoczył na łańcuchu (...) Szkoda pieska". "Typowe - pies na łańcuchu. Czy tak trudno zrobić ogrodzony wybieg? Brak słów", "Radości nie widać, pies i łańcuch, typowe dla polskiej kultury(...)" - pisali rozwścieczeni fani pod postem.
DIOZ zareagował na zdjęcie Sebastiana Karpiel-Bułecki fot. https://www.instagram.com/diozpl/screenshot
Sebastian Karpiel-Bułecka postanowił się bronić. Nie spodziewał się, że jedno zdjęcie wywoła takie poruszenie. Odpowiedział na kilka komentarzy. Bez wahania stwierdził, że pies ma się dobrze, a do łańcucha jest przywiązywany sporadycznie. Bućko został na stałe w górach. "To jest Tatrzański Park Narodowy (...) Ten pies stacjonuje na bacówce. Ma miskę. W ciągu dnia biega za owcami i jest szczęśliwy, mimo tego, że nie widzi pani tego na zdjęciu… A co do polskiej kultury, to ja jestem miłośnikiem" - napisał. Dodał również, że często go odwiedza i wie, że nie dzieje mu się krzywda. Niestety, fani nie wierzyli w tłumaczenia muzyka. Karpiel-Bułecka był zmuszony wyłączyć komentarze pod postem. Niedługo potem zdjęcie zostało usunięte. Nie uszło jednak uwadze Dolnośląskiemu Inspektoratowi Ochrony Zwierząt. "Piętnujemy takie zachowania" - napisali na oficjalnym profilu na Instagramie.
Choć Paulina Krupińska jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, rzadko dodaje zdjęcia z rodziną. Stara się jak najbardziej chronić prywatności swoich bliskich. Niedawno jednak postanowiła to zmienić. Wraz z mężem i dziećmi wybrała się na wakacje do słonecznej Turcji. Krupińska postanowiła pokazać, jak spędzają czas na plaży. Opublikowała urocze nagranie z Sebastianem. Fani byli zachwyceni. "Taki rodzinny wypoczynek to ja rozumiem. Piękne miejsce i relacja" - pisali w komentarzach. ZOBACZ TEŻ: Sebastian Karpiel-Bułecka miał zaburzenia lękowe. "Moje problemy zostały rozdmuchane"