Agata Mróz-Olszewska w kwietniu 2008 roku urodziła córkę, Lilianę. Dwa miesiące później siatkarka zmarła. Mróz-Olszewska cierpiała na nieuleczalną chorobę szpiku kostnego. Mimo przeszczepu, który przeprowadzono niedługo po porodzie, kobieta nie zdołała wrócić do zdrowia. Zmarła w wyniku posocznicy i wstrząsu septycznego. Jej pogrzeb odbył się w pierwszą rocznicę ślubu z Jackiem Olszewskim.
Liliana Olszewska w tym roku skończyła 15 lat. Dziecko zmarłej siatkarki przez długi czas było ofiarą hejtu. Fani Agaty uważali, że gdyby nie ciąża, Mróz-Olszewska nadal by żyła. Początkowo takie komentarze bardzo bolały 15-latkę, jednak z czasem Liliana postanowiła się nimi nie przejmować. Dzisiaj stara się iść w ślady mamy i występuje w zespole siatkarskim KS Saska Warszawa.
Kiedyś miałam tak, że brałam to do siebie i tak myślałam, ale mam dużo przyjaciół i rodzinę. Oni mi mówili, że tak nie jest, bo dużo razy się tym martwiłam i miałam z tym problem. Każdy zaprzeczał i mówił, dlaczego tak naprawdę żyję. Cieszę się, że mam takie osoby - powiedziała Liliana w rozmowie z "Dzień dobry TVN".
Agata Mróz-Olszewska spoczywa w rodzinnym grobowcu na cmentarzu w Tarnowie-Krzyżu. Razem z nią w grobie leży m.in. jej ojciec, Ryszard Mróz, który zmarł kilka lat po córce. Przy imieniu i nazwisku siatkarki na pomniku można zobaczyć bardzo wzruszający napis. "Najlepsi zawsze odchodzą pierwsi. Będą tam na nas czekać".