Tomasz Oświeciński kojarzy się widzom głównie z rolami twardzieli. Aktor-amator obsadzany jest najczęściej w rolach gangsterów i typów spod ciemnej gwiazdy. Wcielanie się w charakterystyczne postacie ułatwia mu atletyczna budowa ciała, głowa ogolona na łyso oraz tatuaże na umięśnionych ramionach. Taki wizerunek z pewnością nie kojarzy się z zabiegami medycyny estetycznej. A jednak Oświeciński przełamał stereotyp i bez wstydu opowiedział o operacji, którą niedawno przeszedł.
"Problem opadających powiek stanowi defekt kosmetyczny, który zwykle kojarzony jest z kobietami. Niestety nie tylko dla nich bywa uciążliwy" - zaczął swój wpis Oświeciński. W dalszej części dowiadujemy się, że opadające powieki powodowały u niego problemy z widzeniem. "Z biegiem czasu problem jest coraz poważniejszy i może ograniczać pole widzenia. Tak było niestety w moim przypadku. Na powiece miałem również dużą bliznę po wypadku, która dodatkowo powodowała, że na prawe oko coraz mniej widziałem. Postanowiłem, że skonsultuję się z lekarzem. I stało się..." - czytamy we wpisie zawodnika MMA. Aktor załączył zdjęcia po operacji, informując, że w momencie pisania posta jest trzy dni po. Poza opuchlizną nie odczuwał już żadnych innych dolegliwości.
W ostatnim czasie głośno robi się o córce Oświecińskiego. 13-letnia Maja regularnie występuje na małym ekranie. Kariera aktorska nastolatki nabiera coraz większego tempa. Ostatnio dumny tata poinformował, że młoda aktorka przeszła na nauczanie domowe, dzięki czemu może pogodzić występowanie w serialach ze szkołą. Co więcej, aspirująca aktorka ma już na swoim koncie parę ról. Możecie kojarzyć ją z serialu "Na wspólnej", gdzie wciela się w rolę Julki. Można ją też zobaczyć w teledysku Pawła Domagały, gdzie pojawiła się obok Agaty Kuleszy i Katarzyny Maciąg. Niedawno dołączyła również do obsady "Pierwszej miłości", gdzie gra u boku taty. W produkcji wciela się w zbuntowaną 15-latkę Stasię.