Samantha Fox w latach 80. uchodziła za symbol seksu. Jej debiutancki singiel "Touch Me (I Want Your Body)" z 1986 roku szturmem podbił listy przebojów i do dziś jest pamiętany przez starsze i młodsze pokolenia. Choć do końca dekady wydała w sumie trzy albumy, każdy kolejny zyskiwał coraz mniejsze zainteresowanie publiczności. Przez lata świetności Fox, głośno było jednak nie tylko o jej muzycznych dokonaniach, ale także o życiu uczuciowym.
Samantha Fox pod koniec lat 80. spotykała się z przestępcą finansowym Peterem Fosterem. Jak wspominała w wywiadzie dla "The Guardian" w 2002 roku, była o krok od poślubienia mężczyzny. Jej partnerem był także gitarzysta zespołu Kiss - Paul Stanley. Pod koniec lat 90. coraz częściej pojawiały się spekulacje odnośnie do orientacji seksualnej Samanthy Fox. Niedługo później członkini zespołu Girlschool, Cris Bonacci, ujawniła prasie, że ona i piosenkarka miały kilkuletni romans.
W 2003 roku sama Fox postanowiła uciąć spekulacje i dokonać coming outu. Przyznała, że miała wcześniej opory przed ujawnianiem orientacji w obawie przed reakcją fanów. Dodała przy tym, że chociaż wcześniej zdarzało jej się wylądować w łóżku z kobietą, dopiero teraz po raz pierwszy jest naprawdę zakochana. Wokalistka spotykała się wówczas ze swoją menadżerką Myrą Stratton, z którą planowała ślub i wspólną przyszłość. Niestety, ich miłość została przerwała przez śmierć Stratton w 2015 roku. Ona i Samantha Fox były parą w sumie przez 16 lat.
Kilka lat później wokalistka otrząsnęła się ze straty ukochanej i związała z Lindą Birgitte Olsen, która zajmowała się organizacją jej tras koncertowych. Zakochane stanęły na ślubnym kobiercu 18 czerwca 2022 roku. Dziś chętnie pozują razem przed fotoreporterami, jak i opowiadają o łączącym je uczuciu. Choć ostatni album Fox ukazał się w 2005 roku, wokalistka wciąż gra koncerty.