Annę Jantar i Jarosława Kukulskiego połączyło płomienne odczucie od samego początku. Bardzo szybko zdecydowali się na ślub. Stworzyli jedną z najpiękniejszych par polskiej estrady. On - ceniony kompozytor, ona - artystka o anielskim głosie. Wielu zazdrościło im nie tylko wielkiej miłości, ale przede wszystkim współpracy. Para doczekała się córki Natalii Kukulskiej, która poszła w ślady rodziców i jest znaną piosenkarką. 4 marca 1980 roku Anna Jantar zginęła tragicznie w katastrofie samolotu, który leciał z Nowego Jorku do Polski. Jarosław Kukulski przez lata zmagał się z tętniakiem aorty brzusznej. Zmarł 13 września 2010 roku. Zapisali się na kartach historii polskiej sceny muzycznej. Właśnie powstał upamiętniający ich mural. W uroczystości brała udział Natalia Kukulska.
Blok przy ul. Reymonta 21 w Warszawie, a dokładniej mieszkanie nr 334. To tutaj, w latach 70. mieszkali Anna Jantar i Jarosław Kukulski. Małżeństwo przeprowadziło się do większego mieszkania po narodzinach córki Natalii Kukulskiej. Wiele osób od dawna domagało się symbolu upamiętniającego muzyków. Podczas odsłonięcia muralu 11 kwietnia byli obecni zarówno fani, jak i mieszkańcy. Nie mogło zabraknąć także Natalii Kukulskiej, która wygłosiła przemówienie.
Dla mnie te wspomnienia zawsze były żywe. Mieszkałam tu jako dziecko, to tu stawiałam pierwsze kroki, moje pierwsze spacery, pierwsze wycieczki. Każdą ścieżkę mam tu wydeptaną, do szkoły, do sklepu, na podwórko. Wiele się tu nie zmieniło. To było małe mieszkanie, w którym dużo się działo. To tutaj powstawały największe przeboje mojej mamy, które pisał dla mojej mamy tata. To tutaj w pracowni było małe pianino, a rodzice spotykali się z autorami tekstów - mówiła podczas odsłonięcia muralu Natalia Kukulska.
Mural upamiętniający Annę Jantar i Jarosława Kukulskiego został zaprojektowany przez Adama Żebrowskiego, grafika na stałe współpracującego z Teatrem Wielkim Operą Narodową, gdzie od lat tworzy plakaty spektakli. Jest też autorem okładek płyt Natalii Kukulskiej i wieloletnim przyjacielem rodziny. Dzieło przedstawia muzyków w środku kolorowej płyty winylowej. Dodano podpisy artystów i napis "Życia mała garść". W przemowie Natalia Kukulska zdradziła, że ma też powstać tablica pamiątkowa przy wejściu na klatkę.
Cieszę się, że dzielnica Bielany wyszła z taką inicjatywą. Wiem, że jest jeszcze pomysł na postawienie tablicy pamiątkowej przy klatce. Cieszę się też, że ten mural ma taki kształt, że jest wkomponowany w tę wielką płytę, z której powstawały wtedy bloki. Jest przepiękny i myślę, że warszawiacy mają teraz naprawdę co podziwiać" - dodaje artystka.