Georgina Rodriguez od lat opowiada, jak w 2016 roku udało jej się poznać Cristiano Ronaldo w sklepie Gucci. Tę historię przedstawiła niedawno w dokumencie biograficznym "Jestem Georgina". Mogliśmy o niej przeczytać również w wywiadzie partnerki sportowca z "Elle". "Pierwszy raz spotkaliśmy się w sklepie Gucci, gdzie pracowałam jako sprzedawczyni. (...) - Kilka dni później spotkaliśmy się ponownie na imprezie innej marki i wtedy mogliśmy porozmawiać w swobodnej atmosferze, poza moim środowiskiem pracy" - zdradziła. Teraz kolega modelki Pablo Bonee, z którym Georgina niegdyś pracowała, opowiedział własną wersję tych wydarzeń.
Pablo Bonee na TikToku opublikował kilka nagrań, w których opowiadał o modelce. Twierdzi, że jest jej znajomym i poznał ją, nim jeszcze stała się bogata. "Pracowałem z nią przez około dwa miesiące, zanim została gwiazdą. Kilka razy się spotkaliśmy, ona była w dziale damskim, ja w męskim" - przyznał. Mężczyzna twierdzi, że był świadkiem tego, jak Georgina Rodriguez zobaczyła Cristiano Ronaldo w luksusowym butiku. Historia z jego perspektywy nie wydaje się jednak już tak romantyczna. Rodriguez miała bowiem jedynie minąć się w drzwiach ze sportowcem.
Kiedy spotkała Cristiano, ten wchodził do sklepu z kilkoma przyjaciółmi i swoim synem. Ona po prostu wychodziła przez drzwi. Kiedy wszedł, wszyscy odwróciliśmy się, żeby na niego spojrzeć, ponieważ jest wysoko postawioną osobą, a tego rodzaju klientami zajmują się tylko kierownicy sklepów. Realnie ta znajomość rozpoczęła się dopiero jakiś czas później. Wtedy nie rozmawiali, ale po kilku tygodniach spotkali się na imprezie, gdzie trochę lepiej się poznali - przyznał.
Na tym nie koniec, bo Bonee wyznał też, co prywatnie sądzi o modelce. Okazuje się, że nie ma o niej dobrego zdania. TikToker utrzymuje, że Rodriguez od zawsze dążyła do życia w luksusie i była przy tym arogancka. "Nawet kiedy nie miała takich pieniędzy, jakie ma teraz, była arogancka i się wywyższała. Od zawsze chciała osiągnąć wielki sukces i dlatego pracowała w różnych luksusowych firmach. Znała wielu popularnych ludzi w Madrycie. Zawsze taka była" - usłyszeliśmy.
Przypomnijmy, że o Rodriguez było ostatnio bardzo głośno. Wszystko dlatego, że w wywiadzie, którego udzieliła w programie "El Hormiguero" powiedziała, że dzieci, które wychowuje wraz z Cristiano Ronaldo, nie odnajdują się w nowym środowisku w Arabii Saudyjskiej. Twierdziła, że są prześladowane ze względu na popularność ich ojca. "Są regularnie bite w szkole i nigdy nie stawiają oporu. Wiem, ponieważ często wracają do domu z płaczem" - mówiła. Kiedy o sprawie zaczęły pisać media na całym świecie, modelka zaczęła snuć zupełnie inną narrację. W oświadczeniu, które wydała, stwierdziła, że informacje o tym, że dzieci zmagają się z przemocą, są nieprawdziwe. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.