"Love Island" dostarcza widzom codziennie niesamowitych emocji. W 21. odcinku miłosnego reality show wydarzyło się coś bardzo nieoczekiwanego. Widzowie mogli zobaczyć, jak Beata, która była w parze z Hubertem, pocałowała Mateusza. Nagle do pokoju, w którym doszło do pocałunku, przyszedł Hubert. Nie był zadowolony z tego, co ujrzał, choć na początku nie podejrzewał najgorszego.
Polecamy: "Love Island". Nowy uczestnik ma dziewczynę? Fani węszą spisek. Mają liczne dowody
Kto by się spodziewał, że po głębokich rozmowach w ogrodzie uczestnicy będą chcieli zakłócić spokój w domu. A jednak. Beata i Mateusz po wymianie zdań ze sobą postanowili się namiętnie pocałować. Kiedy prowadzili intymne rozmowy, to nagle do pokoju wparował Hubert, który prawie przyłapał ich na gorącym uczynku. Nie krył podejrzliwości i był dość zaskoczony, że para była razem w pokoju. Jednak żaden z uczestników nie przyznał się do tego, co zaszło.
Zobacz również: "Love Island". Widzowie uderzają w Julię za jej "przeprosiny" wobec Oli. Powiało chłodem
Koniec końców cała sprawa wyszła na jaw, ponieważ Mateusz opowiedział kolegom o nowym doświadczeniu, a Beata stwierdziła, że nie będzie ukrywać prawdy przed Hubertem. Przyznała mu, że pocałowała się z uczestnikiem. Niestety, mężczyzna kolejny raz doświadczył takiej sytuacji ze strony "całuśnej" bohaterki.
Love Island. Wyspa miłości na antenie TV4 od poniedziałku do piątku i w niedzielę godzina 21:00.