Kiedy Nicola Peltz i Brooklyn Beckham powiedzieli sobie sakramentalne "tak", stali się jedną z najbogatszych młodych par na świecie. Majątek syna Davida i Victorii Beckham to jednak grosze w porównaniu z tym, ile posiada i ile warta jest jego żona.
Nicola Peltz jest córką multimilionera, Nelsona Peltza. 80-latek ma jeszcze co prawda siedmioro dzieci, ale przy jego biznesach żadne z nich nie zostanie na lodzie. Peltz senior jest założycielem Trian Fund Management - firmy inwestycyjnej, która ma udziały w BNY Mellon, zajmującej się inwestycjami, bankowością i księgowością. Zawiłe? A to przecież nie koniec. W portfolio firm Nelsona Peltza znajdziemy również m.in. udziały w Proctor & Gamble a także w Unileverze. Peltz ma też dziesiątki, jeśli nie setki nieruchomości, z których niektóre poprzepisywał już na dzieci. Szacuje się, że ma majątek w wysokości niemalże dwóch miliardów dolarów.
Jednak bądźmy uczciwi - Nicola nie osiadła całkowicie na laurach i nie zajmuje się wyłącznie odcinaniem kuponów od urodzenia się we właściwej rodzinie. Od najmłodszych lat próbuje z różnym skutkiem swoich sił w aktorstwie a potem również w modelingu. Nie wiadomo oczywiście oficjalnie, ile z ról otrzymała dzięki wpływom swojej rodziny.
Wystąpiła m.in. w bardzo złej adaptacji "Ostatniego Władcy Wiatru", ale krytycy zwracają uwagę, że kilka lat później grała nadal bardzo słabo w jednej z części "Transformersów", co wskazuje na to, że w przypadku "Ostatniego Władcy Wiatru" problemem nie był wyłącznie bardzo zły scenariusz. Choć Nicola nie występuje teraz w żadnych produkcjach, małżeństwo z synem Beckhamów automatycznie dało jej status influencerki i celebrytki. Pojawia się na okładkach gazet, opowiada o związku z synem piłkarza i projektantki, na Instagramie reklamuje kolejne ekskluzywne marki.
Jej majątek szacuje się obecnie na około 50 milionów dolarów. Jej męża - na niecałe dziesięć milionów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!