Anita Werner i Michał Kołodziejczyk oficjalnie zaprezentowali się jako para na początku 2019 roku - przyszli razem na galę rozdania "Telekamer". Nie było wątpliwości, że są razem, choć unikali otwartego okazywania sobie uczuć. Dzisiaj są jedną z wyjątkowo lubianych i szanowanych par. Jak się poznali?
Historię swojej miłości opowiedzieli w wywiadzie dla magazynu "Viva!" w 2020 roku. Okazuje się, że do pierwszego spotkania doszło o wiele, wiele wcześniej - w 2012 roku przy okazji meczu Polska-Czechy we Wrocławiu. Anita Werner z ramienia "Faktów" TVN miała wejścia prosto spod stadionu, a Michał Kołodziejczyk relacjonował mecz dla "Rzeczpospolitej". Poznali się przez wspólnego znajomego, który zaproponował, że ich sobie przedstawi.
Dla Michała Kołodziejczyka była to wyjątkowa chwila. Jak sam przyznaje, obserwował Anitę Werner już wcześniej i była dla niego ideałem urody. Nie można było powiedzieć, że dziennikarka żywiła podobne zainteresowanie... Przywitała się, nawet nie patrząc w jego stronę.
Zachowała się skandalicznie, a ponieważ duma jest cenniejsza niż cokolwiek innego, postanowiłem więcej nie wgapiać się w telewizor maślanymi oczami - podsumował to spotkanie dziennikarz.
Do "przełomu" doszło kilka lat później, na imprezie, na której znaleźli się razem. Kołodziejczyk, pomny wydarzeń z 2012 roku, konsekwentnie ignorował Werner. Było to na tyle frustrujące, że dziennikarka w końcu sama podeszła się przedstawić - nie pamiętała w ogóle, że się już kiedyś poznali. Przez tych kilka lat Kołodziejczyk stał się już rozpoznawalną osobistością z niemałym dorobkiem zawodowym, czym imponował Werner. Powiedziała wprost, że "jest jego fanką". Zaskoczyło.
Puściłem w niepamięć to, co się wydarzyło wcześniej - skwitował w rozmowie z "Vivą!".
Kilka miesięcy później byli już razem na gali "Telekamer", a w 2020 roku Kołodziejczyk zaskoczył, nazywając Werner swoją "narzeczoną". W mediach społecznościowych sporadycznie publikują wspólne fotografie, nie kryją łączących ich pasji, ale szczegóły swojego związku trzymają w tajemnicy.