Helena Englert to młoda aktorka wywodząca się z artystycznej rodziny. Córka Jana Englerta i Beaty Ścibakówny obecnie studiuje na Akademii Teatralnej w Warszawie i stawia pierwsze kroki w świecie polskiej kinematografii. Ostatnio miała okazję zagrać główną rolę w "Pokusie", a jej grą była zachwycona reżyserka Maria Sadowska. Nic więc dziwnego, że zrobiło się o niej głośno i udziela coraz więcej wywiadów.
Helena Englert spodziewała się, że wchodząc do świata show-biznesu, może być łączona z rodzicami. W rozmowie z cozatydzien.tvn.pl zdradziła, że zdecydowała się nie wypowiadać na ich temat publicznie, ponieważ chciałaby zbudować sobie własną renomę, opartą na jej sukcesach.
Jako młoda osoba wchodząca w ten zawód, spodziewam się, że jeszcze przez jakiś czas będę łączona z rodzicami, ale to nie jest tak, że ja się ich wypieram, albo oni mnie. Chciałabym dostać szansę na zbudowanie własnej renomy, ale też na pracę nad własną świadomością, autonomią, wizerunkiem i to jest chyba o tym. Oczywiście, w moim wypadku to nigdy nie będzie w 100 procentach możliwe, natomiast chcę spróbować - mówiła Helena Englert.
Helena Englert najwidoczniej stara się wyznaczyć własną drogę, jeśli chodzi o karierę. Córka Jana Englerta nie tylko zrezygnowała z rozmów o sławnych rodzicach, ale i unika ścianek. Jak sama przyznała w jednym z wywiadów, nie czuje się komfortowo w blasku fleszy i zdecydowanie preferuje spędzanie czasu w gronie najbliższych.