• Link został skopiowany

Skąd wzięła się nazwa "gołąbki". Marta Żmuda Trzebiatowska zna prawdę. Są dwie teorie. Zaskakujące

Marta Żmuda Trzebiatowska właśnie podzieliła się z fanami zaskakującą informacją. Dzięki szwagierce wie, skąd wzięła się nazwa typowej polskiej potrawy. Gołąbki to polszczona interpretacja wykwintnego francuskiego dania.
Marta Żmuda-Trzebiatowska
Instagram @mzmudatrzebiatowska

Marta Żmuda Trzebiatowska pozostaje w stałym kontakcie z fanami i od czasu do czasu dzieli się z nimi na Instagramie przemyśleniami na różne tematy. Ostatnio bliska osoba zdradziła jej, skąd wywodzi się nazwa uwielbianej, polskiej potrawy, czyli gołąbków. Jedna z teorii od razu do niej przemówiła. 

Zobacz wideo Marta Żmuda-Trzebiatowska o nominacji do Telekamer. "Jestem szczęśliwa"

Marta Żmuda Trzebiatowska odkrywa sekret polskich gołąbków

Szwagierka Marty Żmudy Trzebiatowskiej uwielbia pogłębiać wiedzę w zakresie ciekawostek z języka polskiego. Ostatnio zaczęła się głowić nad genezą nazwy dania gołąbki. Okazuje się, że badacze językowi skłaniają ku dwóm wersjom. Według jednej z nich nawiązuje ona do symboliki ptaków, jednak to nie przekonało aktorki.

Dzięki mojej kochanej szwagierce, którą interesują takie ciekawostki językowe już wiem, skąd wzięła się nazwa gołąbki. Otóż okazuje się, że są dwa tłumaczenia. Jedni badacze skłaniają się ku temu, że nazwa ta pochodzi od gołębi, które symbolizowały czystość i siłę i ta potrawa, czyli mięso z ryżem, a w niektórych regionach z kaszą zawinięte w kapustę miała nas wzmocnić, dodać siły i zachować nas w czystości - opowiadała Marta Żmuda-Trzebiatowska.

Według drugiej teorii nasze rodzime gołąbki miały być inspirowane wykwintną francuską potrawą, którą serwowano na dworach. Żona Kamila Kuli jest w stanie uwierzyć tej wersji. 

Inni skłaniają się ku takiej wersji i ja chyba też się ku niej skłaniam, że powstała ona na gruncie polskim, nawiązując do wykwintnego dania rodem z Francji, a mianowicie gołębia pieczonego. To mięso podczas obróbki termicznej, aby nie było suche, owijano właśnie w liść kapusty. Te nasze poczciwe gołąbki to podróbka dania, które jadano na arystokratycznych dworach.

Spodziewaliście się?

Więcej o: