W najnowszym numerze "Wysokich Obcasów Extra" ukazał się felieton Doroty Szelągowskiej, w którym dekoratorka wnętrz przywołała kilka ostatnich wydarzeń ze swojego życia. W tekście wspomniała też o chorobie nowotworowej swojej mamy. Wszystko wskazuje na to, że Katarzyna Grochola kolejny raz musiała zmierzyć się z rakiem.
W felietonie, który miał formę listu, Dorota Szelągowska opisała swoją podróż do Azji, a także przeprowadzkę do nowego mieszkania. Pojawił się jednak także wątek mamy prezenterki.
Mama ma raka. Nie mówiłam ci, bo to się nagle okazało. Za kilka godzin operacja. Powiedziała, że wszystko będzie dobrze - napisała Dorota Szelągowska w felietonie dla "Wysokich Obcasów Extra.
Przypomnijmy, że przed laty Katarzyna Grochola zmagała się już z nowotworem. W 2019 roku, w rozmowie z Gazetą.pl pisarka wspominała, że chorobę po raz pierwszy zdiagnozowano u niej 32 lata temu. Co więcej, lekarze dawali jej wówczas zaledwie trzy miesiące życia.
Jak do tej pory Katarzyna Grochola nie odniosła się do informacji opublikowanych przez jej córkę. W mediach społecznościowych zamieściła jednak post o charakterze modlitewnym.
Do lutego możecie sobie kupić, komuś zrobić prezent, nauczyć się na pamięć itd. Ja mam, bo tak. Parę razy pomogły to i teraz na to liczę. Tym, którzy na to nie liczą, życzę nadziei. Powinnam była dodać, że to modlitwy na trudne czasy. I do świętych od spraw trudniejszych jeszcze. A poza tym wspierajmy dobrych ludzi - napisała na Instagramie Katarzyna Grochola.