Wojciech Szczęsny to dla polskich fanów piłki nożnej niewątpliwie bohater tegorocznego mundialu. Bramkarz pokazał, że jest w znakomitej formie i między innymi to właśnie dzięki niemu Polska kadra pierwszy raz od ponad 30 lat zakwalifikowała się do 1/8 finału. Polscy piłkarze zakończyli mundial po meczu z Francją, a Szczęsny z żoną i synem udał się na zasłużone wakacje. W połowie grudnia całą rodziną wrócili do Polski i rozpoczęli przygotowania do świąt.
Już od jakiegoś czasu zimy w Polsce nie są tak śnieżne jak dawniej, a białe święta to prawdziwa rzadkość. Nic więc dziwnego, że Szczęśni postanowili wykorzystać fakt, że w tym roku nie brakuje śniegu już niemal od początku grudnia. Całą rodziną wzięli udział w zorganizowanej w plenerze świątecznej sesji, a jej efektami Marina pochwaliła się na Instagramie. Wokalistka, piłkarz i ich syn, czteroletni Liam pozowali do zdjęć i filmików na tle udekorowanego choinkami zabytkowego busa i przyprószonych śniegiem drzew. Małżonkowie nie szczędzili sobie czułości, a na relacji z sesji pokazali też twarz synka, który staje się coraz bardziej podobny do słynnego taty.
Bajkowa Polska zima. Ja dopiero wczoraj poczułam zbliżającą się magię świąt. A jak u was? Prezenty już kupione? - napisała na Instagramie wokalistka.
Post spotkał się z niezwykle ciepłym przyjęciem fanów pary, którzy zachwycili się świątecznymi ujęciami.
Piękna z was rodzinka. Aż miło popatrzeć.
Czuć tę miłość i magię świąt.
Bajkowe święta jak obrony Wojtka na mundialu! - czytamy w komentarzach.
Ostatni okres był pracowity jednak nie tylko dla Wojciecha Szczęsnego, ale także dla jego żony. 20 listopada ukazał się jej mundialowy przebój "This is the moment", a wokalistka rozpoczęła także przygotowania do Sylwestra Marzeń w TVP, co ogłosiła podczas wizyty w "Pytaniu na śniadanie".