O synach Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego jest ostatnio coraz głośniej. Wszystko za sprawą konfliktu, który od października tego roku stał się medialny. Byli małżonkowie doczekali się dwóch synów: 25-letniego Franciszka i 16-letniego Juliana. Starszy syn pary w 2021 roku wziął ślub i zamieszkał na stałe we Włoszech. Ostatnio jednak odwiedził matkę, co sprawiło jej ogromną radość.
Na Instagramie Pauliny Smaszcz pojawiło się zabawne wideo z synem Franciszkiem, który na nogach miał kapcie w kształcie psów, mopsów.
No i Franio tu jest i ma Wandę, tu ma Bakiego. Powiedz Baki: Dzień dobry - relacjonowała Paulina Smaszcz na Instagramie, śmiejąc się przy tym do rozpuku.
Imiona, które padły w filmiku, nie są przypadkowe, ponieważ tak właśnie wabią się psy dziennikarki. Paulina Smaszcz ma ogromną słabość do swoich mopsów i często pojawia się z nimi w mediach społecznościowych.
Więcej zdjęć Pauliny Smaszcz znajdziesz w galerii na górze strony.
W ostatnich wywiadach kobieta-petarda często wspominała, że może liczyć na wsparcie synów, z którymi ma bardzo dobrą relację. Podkreślała, że Maciej Kurzajewski powinien ich przeprosić za kłamstwa. Do tego nawiązała także w wywiadzie z Plotkiem.
Powiedział, że nigdy nie będzie krzywdy moich dzieci, a potem zaczęły się sytuacje, które już opisałam. Nagle moi synowie nie mogą przychodzić, muszą się zapowiadać. Nagle znikają ich zdjęcia, nagle są jakieś problemy z pieniędzmi, które mają obiecane i które mają dostać. Obiecał, że nie stanie im się krzywda. Ja bardzo ciężko pracuję od 16. roku życia. Nie mieliśmy z Maćkiem nic. Dorobiliśmy się swoją własną pracą, bo nikt nam niczego nie dał. Gdy zaczęły się problemy, Maciek po prostu zagubił się w kłamstwach - stwierdziła Paulina Smaszcz w rozmowie z Plotkiem.
Myślicie, że wizyta starszego syna pomogła jej się trochę oderwać od stresów i problemów?